kredens odczynnikami nie rozpoznasz czy to na pewno 4mmc, badalem to odczynnikami i konsultowałem wyniki z Jurkiem z SINu, zimmermann lekko żółtawy się robił, przy jednej próbie z trzech leciutko w różowe się odbarwił. Morris dobrze wyszedł. 

zamów test tlc, albo wyślij na gmcs. Z mojej strony mogę Ci tylko powiedzieć, że bierzesz na prawdę gargantuiczne dawki.

https://reddit.com/r/ReagentTesting/s/RfMRwJSGwY

kredens 
Weź może napisz do Esco czy pomyłka nie zaszła, bo takie dawki na czysty organizm to powinny Cię wykurwić na Marsa.
Wiem bo to miałem 3 razy i zawsze ogień.

---

jak się temat pojawił z początku to były wątpliwości ale myślę że zostały rozwiane, to normalne 4-mmc.

Nie wiem. Ja nie miałem żadnych wątpliwości😎

 z opisu wynika ,że to 4mmc ,bo wiele osób dostawało wilgotny zolty, 

Z takiego opisu można wywnioskować nawet i to, że może to być równie dobrze omikron. Też jest wilgotny i żółty a w dodatku sypki i euforyczny

kot_kreskowy z wiekiem dowcip ci się wyostrza xD
Generalnie nawet typowy klefiarz odróżni fazę między MMC a klefem ;p Omikron różni się deko zapachem od 4mmc który strasznie jebie ogórkiem chemicznym na pograniczu nawet ryby jak w lodówce posiedzi, wilgotność akurat dziwi mnie bo ja dostałem suchy pył z grudkami takimi twardszymi jak na mefedron przystało gdyż nawet w krysztale generalnie był miększy niż obecne sorty cmc

Witam, nie ma pomyłki, taki sort teraz jest, normalne prawdziwe 4mmc nie analog, testuj śmiało.

kredens obstawiam raczej że mocno przerobiony klefem masz styki, i te dawki są absurdalnie wysokie.
Osoba której sprezentowalem po dawce 100mg podobno "po ścianach" chodziła. Tutaj chyba konkretniejszą regeneracja jest wymagana, nie wiem jakie ciągi miałeś wcześniej ale dla osoby która ostatnie parę lat miała duże obycie z klefem i częste, mefedron może nie zrobić takiego wow.
Zalecam kontynuować regeneracje.
Jak sam zauważyłeś, bezbolesny zjazd wystąpił więc to mef

Jestem po testach bardzo zadowolony co tu dużo gadać temat działa bardzo prawilnie mocno euforycznie chce sie po nim żyć bardziej  i robić z większą ochotą rzeczy jak naprzykład granie w gry czy wyjscie na szluga przerobiłem 5 gram tego na początku działa mocno potem także mocno nie odczułem dużej różnicy w dawkowaniu także na początku podobne dawki dawałem największe dawałem w środku tripa bo chciałem sprawdzić co będzie no widomo nie można przeginać więc ja też zwiekszałem te dawki ostrożnie temat w pewnym momencie mocno wywalił mi libido własnie przy tej największej dawce to się zadziało bardzo fajna sprawa  także [polecam gorąco pod libido ale także i do posiedzenia w domku można robić po tym wszystko  polecam gorąco sam sprawdziłem także możecie zamawiać pozdrawiam

Witam
user KREDENS został wyrzucony z tego forum poniewaz publicznie kłamie. Nie bedziemy tolerowali oszustów i tego typu zachowań.

No i git bo temat jest konkret.
Nie rozumiem jak kogoś może to nie klepać skoro mnie, starego ćpaka z oceanem doświadczenia, klepało aż kurwa miło😁 i to po uprzednim ojebaniu przeszło pięciu gram mdma
I to w zasadzie z dnia na dzień.



Pomimo zdewastowania serotoniny potężnym mdma od duszka, delikatnym odpoczynku oraz uzupełnieniu podstawowych supli i zjedzeniu obiadu...
Obiadu, kurwa....😂 Zeżarłem porcje odłożone na cały weekend😂,  jednak skusiłem się na tego euforycznego drapieżcę😎

Jest moc taka, jakiej spodziewam się po prawilnym mefedronie.
Wjeżdża miłosna euforia, która przeważa cały peak. Speed jest tu tylko dodatkiem.
Libido wypierdolone pod sufit😎
No i ta cudowna pluszowość ciała...
To jest niewyjęte❤


Jeśli ktoś jest rozczarowany po standardowych dawkach, to albo niech nie żre wcześniej tyle klefa albo zwiększy po prostu dawkowanie tego.
Może jeszcze zmienić lekarza, choć wątpię aby to cokolwiek poprawiło😎
Polecam fhoooy❤

KRÓL JEST TYLKO JEDEN!

ale jakie dawki, damn...kot_kreskowy

przydało by się podzielić dawkowaniem, będąc tygrysem w dżungli

@"PUDZILLA" 
Nie ma nawet najmniejszego znaczenia jakie ja waliłem dawki, ponieważ wiesz doskonale czym zaprawiłem się wcześniej i jaki serotoninowy holocaust sobie zaserwowawałem.
Po tak absurdalnej sumarycznej dawce MDMA jaką wpierdoliłem, to że mnie ten mefedron klepał możemy zawdzięczać tylko dwóm możliwościom;
#dobrej jakości mefedronu
#nadludzkich zasobach serotoniny w moim organiźmie
Z racji, iż żadne supermeny po tej planecie nie stąpają (poza pigułkami ElPatrona ) wniosek jest tylko jeden i sam go doskonale znasz.
To, czego nie wypłukało ze mnie mdma, wypierdolił do końca mefedron ☺
A z racji, że tata dba o swoją serotoninkę opierdalając suple, stosując od lat zbilansowaną dietę oraz pracując na dachu, gdzie słoneczka mam w opór cały jebany rok, już za niedługo znów będę gotowy na terminatorowe całonocne walenie konia😎
Aż mi kurwa pęcherze powyłażą

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa