Ine Van Wymersch

Bruksela ma problem z narkotykami - i jest on znacznie większy niż główny międzynarodowy dworzec kolejowy w mieście.

W ekskluzywnym wywiadzie dla POLITICO, Ine Van Wymersch, pierwsza w historii belgijska komisarz ds. narkotyków, nakreśliła ponury obraz nielegalnych narkotyków zalewających stolicę UE.

"Sytuacja jest zła", ponieważ jest wielu dotkniętych nią ludzi i nie ma natychmiastowego rozwiązania, powiedziała Van Wymersch po tym, jak jej nowo utworzona krajowa agencja antynarkotykowa przeprowadziła wstępną analizę kwestii narkotykowych wokół stacji kolejowej Midi w mieście.

Zażywanie narkotyków w Belgii gwałtownie wzrosło w ostatnich latach. W szczególności crack kokaina - silnie uzależniająca substancja, która po raz pierwszy pojawiła się w Stanach Zjednoczonych w latach 80-tych - zaczęła zalewać ulice, stając się coraz bardziej popularna wśród użytkowników narkotyków.

Raport Van Wymersch, oparty na otwartych źródłach i danych od lokalnych funkcjonariuszy policji, stwierdza, że uzależnienie od cracku "wydaje się rosnąć w regionie Brukseli", dodając, że konsekwencje są "silne i niebezpieczne".

Podczas gdy straszne ostrzeżenia nie są niczym nowym, nie widać żadnego krótkoterminowego rozwiązania i jest to problem, ponieważ gniew społeczności rośnie z powodu problemu narkotykowego, który przenika całe miasto.

"To nie jest problem związany tylko z Gare du Midi", powiedziała Van Wymersch, wskazując na podobne problemy na stacji Nord, gdzie, jak powiedziała, zbierane są dane, aby sprawdzić, w jakim stopniu obie stacje borykają się z tymi samymi problemami.

Nowy ruch obywatelski, składający się z ponad 40 komitetów dzielnicowych, wysłał w tym tygodniu list do rządu Brukseli, podkreślając eskalację problemów narkotykowych w wielu dzielnicach Brukseli.



Podczas gdy w ostatnich tygodniach policja zwiększyła poziom bezpieczeństwa i przeprowadziła intensywne kontrole na stacji Midi po tym, jak POLITICO i belgijskie media doniosły o okropnych warunkach związanych z używaniem cracku w okolicy stacji, Van Wymersch chce znaleźć szersze rozwiązanie dla tego miejsca, będącego punktu zapalnym dla przestępczości.

Stacja łączy w sobie wiele czynników, które "zaostrzają problem", w tym jej status jako "punktu tranzytowego" i biednej dzielnicy z dużą obecnością takich grup jak bezdomni, czy nieudokumentowanych mieszkańców* - ulubionych klientów dilerów narkotyków, czytamy w projekcie analizy.

"To złożony problem, który wymaga złożonych rozwiązań" - powiedziała Van Wymersch. W Midi, dodała, skuteczna walka z przestępczością narkotykową musi być multidyscyplinarna i obejmować bezpieczeństwo, a także środki zapobiegawcze, takie jak wsparcie społeczne. Potrzebna jest również bezpieczniejsza infrastruktura wewnątrz dworca kolejowego, który obecnie oferuje wiele kryjówek.


Chociaż może być trudno złapać dilerów i wnieść przeciwko nim sprawę sądową, ponieważ zwykle mają przy sobie tylko niewielkie ilości narkotyków, użytkownicy są zwykle "odizolowani" i znajdują się w "społecznie katastrofalnych" sytuacjach, według komisarza ds. narkotyków.

"Rozwiązaniem nie są wyższe kary dla użytkowników" - powiedziała.

Analiza Van Wymersch, która ma zostać sfinalizowana w najbliższych dniach i przekazana najwyższemu urzędnikowi ds. bezpieczeństwa w Brukseli Sophie Lavaux, ma na celu zapewnienie decydentom pełnego obrazu sytuacji, tak aby znali rzeczywistość w terenie i mogli opracować odpowiednie narzędzia do rozwiązywania problemów.

Rolą krajowej agencji antynarkotykowej jest dostarczenie jak największej ilości danych, tak aby wszelkie działania polityczne opierały się na dogłębnym zrozumieniu rzeczywistego problemu, powiedział Van Wymersch.

Wszystko zaczyna się w krajach takich jak Kolumbia i Ekwador, gdzie kokaina jest produkowana, a następnie wysyłana do europejskich portów, w tym do Antwerpii, przez którą każdego roku przepływają ogromne ilości nielegalnych narkotyków.

"Naprawdę uważam, że potrzebujemy europejskiej strategii, aby zapobiec przedostawaniu się kokainy do Europy" - mówi Van Wymersch.


* - oczywiście chodzi o nielegalnych imigrantów.


źródlo: politico / https://www.politico.eu/article/belgium-...-brussels/

Ah ta Belgia, ilość problemów z czym, kim itp jakie oni mają ostatnio jest trudna do opisania, a to dopiero czubek góry lodowej

Podobny artykuł już był tylko że źródłem, którego nie uznaje. Już tam się wypowiedziałem 

Podobny artykuł już był tylko że źródłem, którego nie uznaje. Już tam się wypowiedziałem 

Wiem pamiętam że dałeś mi minusa bo ja dodałem newsa a zródło było tvp.info  No ale news był normalny prawdziwy

O ja jak zrobia ustawe dot. legalizacji ziola i Holandia bd miala konkurencje a w zasadzie to jedna i ta sama chujnia....
Belgia jest sasiadem NL. od kurwy cpania leci z NL do BE i na odwrot xD no coz....

Dlatego mowie ze w Belgii bez zmian xD będzie tylko gorzej mimo iż już jest chujowo

Dlatego mowie ze w Belgii bez zmian xD będzie tylko gorzej mimo iż już jest chujowo

przedewszystkim bym tej dwojki unikal wybierajac miejsce na emigracje za hajsem... nic tylko cpanie oszczedzic chuja oszczedzisz zwlaszcza jak ci placa tygodniowki.

w NL i w BE maja cie w dupie zmeczysz sie praca to cie wymienia na kolejna maszyne po kosztach.
francja tez lipa syf smrod i brud szczegolnie paryz
jednym z sensowniejszych kierunkow imo niemcy teraz. Chociaz moj ziomek bardzo sobie szwecje chwali

No słyszałem ogólnie że Skandynawia dobre miejsce, chyba że dorwiesz robotę w Szwajcarii sensowną. 
Tam podobno wręcz kraina miodem i mlekiem płynąca jak czytałem, ale nie mam jak tego potwierdzić w żaden sposób

a no i spoko artykul horsiak lap plusa horsii

---

No słyszałem ogólnie że Skandynawia dobre miejsce, chyba że dorwiesz robotę w Szwajcarii sensowną. 
Tam podobno wręcz kraina miodem i mlekiem płynąca jak czytałem, ale nie mam jak tego potwierdzić w żaden sposób

a nie bylem ale moj wujek turbiarz byl bardzo sobie chwalil ale ostrzegal mnie ze jak nie masz 2-3 tys euro na oplate mandatu to nawet nie przekraczaj predkosci na autiostradach bo powyzej 1000e (wiadomo przeliczyc to euro trzeba na ich walutke) auto ci zabieraja jak nie zaplacisz od buta.

A to czytałem bo coś podobnego chcieli i u nas wprowadzić (nie wiem czy nie wprowadzili tak ogólnie) w Skandynawii drogo