Na pewno pomaga sprawianie wrażenia, że jesteśmy po stronie służb i że jesteśmy skłonni do współpracy z nimi. Bez kozaczenia i pokazówek, jak wielką żywimy do nich niechęć. Nie o tyle jest to zbędne, co może znacznie pogorszyć przebieg całej rozmowy. Wtedy możemy mieć przejebane nie tylko na tym konkretnym przesłuchaniu, ale również na kolejnych.. a raczej nie skończy się na jednym, skoro mamy takie hobby, a nie inne 

Jak policjant jest w miarę kumaty od razu odczyta co i jak choćby z samych gestów. Jak masz szczęście i trafisz młodzika to będzie lepiej 😉

zawsze jest wezwanie świadka.. świadek nie wie nic
inna sprawa jak cię z towarem złapią wtedy to już zelaęy od ilości! ale jak V wpada a jakims cudem do ciebie dojdą to nie pamiętasz
Ale tutaj u nas wszyscy V raczej mają swoje numery itp. nie wysyłają nr. śledzenia! co może pojsc nie ta?
Na dUpku to się zdarzały takie sprawy bo chuj sergiusz ma was w pizdzie.. kupujcie tutaj, duch RcBlack Escobar to jest bhp 120% normy

Odmawiasz składania zeznań z psami się nie gada 

Ja bym się pewnie popłakał i nic nie powiedział XD 
Nie no żartuje, powiedział bym nie i tyle, ja jestem zawsze bardzo konkretny i takie też odpowiedzi stosuję.

kurvvisko Hahaha "popłakał" dobry żart xD
Jak to się mówi nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem.  Jest ryzyko jest zabawa. Ćpając magiczne proszki trzeba liczyć się z tym, że mogą być konsekwencje jak sprawy się rypną.

Konsekwencje za czyny się bierze, a nie kolegów wpierdala na wakacje przymusowe

ZmiataZplanszy Tutaj muszę ci przyznać 100% rację. Dlatego trzeba wiedzieć komu można ufać a komu nie. I trzymać się faktycznie tych najbliższych a nie szczekać każdemu co gdzie jak od kogo.