Dokładnie mam tak jak kolega wyżej , lubię samotność sam sobie posiedzieć na fazce , kiedyś dużo wychodziłem między ludzi, domówki /puby /czasem balety się zdarzały teraz jak jestem starszy (mam 33lata) to wolę spokój ciszę , dodatkowo ludzie od kilku lat 2-3 powiedzmy strasznie mnie drażnią/irytują na fazie   więc wale sobie lajny sam w domowym zaciszu

przewaznie sam, chyba ze wpadam na jakiegos grillka do Pudzilli albo cos

Sam, aktualnie nie posiadam drugiej połówki, samemu mi całkiem dobrze.

Jasne w dwójke zawsze raźniej z drugą połówką czy z kimkolwiek

Popłyne czasem z koleżanką

Do tej pory zazywalem z swoją połówką, ale to już było za mało i spożywam z co najmniej  0.7 na głowę

Teraz już sam
"jebać miłość jebać miłość jebać ją' 

Samemu, nie dziele się! 😆

Czemu się nie dzielisz? Nieładnie xDDDDD
Lisek chytrusek z Ciebie xXDDDDDDD

Zazwyczaj samotne "loty", czasem z kimś znajomym, a z połówka, heh, też bywa, po ok 48h bez snu z wierną połówką olkohola , bo z taką życiową to nie chciałabym w życiu, bo widziałam już nie jeden związek, w którym finalnie wspólne branie toralną destrukcje zrobiły.