Nic, nie korzystam

Nic dzieki czemu skorzystal na tym chodowca szyszek i ja  :]_/

Raz zagrałam, raz wygrałam. 
Kiedyś (czasy starej wiśni) odbierałam "zestaw małego chomika" od lokalnego dostawcy, który od wielu godzin byl dostępny tylko w miejscu gdzie są maszynki do gry. Skubany nie mógł na chwile wyjść na zewnątrz bo to już już miał się witać z gaską. W pomieszczeniu były może 4 maszyny i mała kawiarenka wrzuciłam do wolnej maszyny 10 zł, kliknęłam i wygrałam 1000zł (w monetach ). Głosno się zrobiło, ponoć jakiś "Roman" grał na tej maszynie i nie zmienił ustawień. Dostawca wkurwiony "no miałem Ci dać owoce i wrócić właśnie na ta maszynę. Mocno zmęczony, nie ukrywał zniesmaczenia, ale owoce sprzedał jak było ustalone i nie trzeba było dłużej czekać.   
Gdzie kończy się matematyka, tam zaczyna się hazard.

o kurwa troche tysiecy sie na tym poplynelo

Dokładnie 0 chociaż tyle ,że hazardzistą nie jestem.

21 złotych, 37 groszy

nigdy, pewniaczki zawsze wchodzily  

a tak na serio to 0,00, ciekawe ile pln na nikotyne/kofeine poszlo, bym sie za leb zlapal i jebnal nim o stol jakbym sie dowiedzial XD

Cztery razy obstawiałem w życiu, chyba łącznie z 1200zl wygralem

Ehhh jednorozowo tysiaka, przez rok już nie będę tu pisał, bo "ludzka głupota nie zna granic"...

Nią mam pojęcia jaka to kwota, aczkolwiek dla grających mam protip(bardzo wiele meczów różnych lig oglądałem): najlepiej nie o stawiajcie na nic, a jak już to na najwyższe ligi.
Zdarzało mi się oglądać mecze słabszych drużyn - tyle niedojebanych akcji, że nie ma mowy o przypadku a tylko o korupcji. Ustawione mecze niższych lig to norma. Na wyższych ligach/mistrzostwach jestem kilkaset procent na %, tylko trzeba trochę to przeanalizować.
PRZYPOMINAM: HAZARD JAK KAZDY INNY, NIKOMU NIE POLECAM, POZDRO 💪