Pierdole, ja bym swojemu psu nie dałem, ale klona już wpierdolił jak zleciał na ziemię, w końcu wiadomo że KiszczaK owy pies xD

A Tak na powaznie to wiecej już nie doszło do takiego zdarzenia, bo szkoda pupila.

Mi się wydaje że mój kot ostatnio wpierdolił trochę alfy-pvp od ducha... 
Niechcący oczywiście, bo świadomie bym mu nie dał prochów - ale śpi skurwiel w piwnicy gdzie ją paliłem i jak to ućpany kilka razy mi się wysypało trochę. Więc mam 2 hipotezy:

1. Szczur/mysza wpierdoliła kryształki i kot wpierdolił ją 
   
2. Położył się gdzieś na rozsypanym prochu a potem liżąc się, wpierdolił ją
   

W każdym razie jednej nocy na szlugu zobaczyłem go z jakim zwięrzęciem w pysku ale taki wkurwiony był że strach było podejść, buczał jak rosomak. A kilka godzin później przyszedł się bawić tak że na przemian łasił się, albo skakal na mnie jebany z pazurami i zębami jak żaba.

A potem chodził i szukał jebany mi po pokoju czy gdzieś nie ma jeszcze rozsypanej xD Mały rudy ćpun  Aż podłogę dokładnie wymyłem, bo raz czy dwa chyba nawet coś znalazł, ale ciężko mi teraz stwierdzić bo sam też leciałem wtedy

kodow Alfa pvp i kot? Całe szczęście w nieszczęściu że nic mu się nie stało

Wypadki chodzą po ludziach nikt nie robi tego specjalnie jeśli tak to jest to kurewstwo

Wypadki chodzą po ludziach nikt nie robi tego specjalnie jeśli tak to jest to kurewstwo

W moim przypadku to był wypadek, kocham tego rudego skurwiela bardziej od siebie - wiec bym mu prochów nie dał  

Natomiast raz mi ziomek opowiadał, czego nie pochwalam w żadnym stopniu - że był na domówce gdzie dali buldogowi amfetaminy... Podobno do rana siedzieli na szafach bo taki wkurwiony był że nie mogli zejść bo by ich tam zajebał xD Pokarało za głupie pomysły

Ostatnio słyszałem historii jak jakiś pierdolnięty typ prosto w pysk pitbullowi dmuchał dymem z marihuany później się śmiał z tego że leży spizgany.. Ludzie mają naprawdę pstro we łbie

Lifeisbrutal znałem typka kiedyś, co psu dmuchnął parę razy w pysk. Położył się na plecach, wyciągnął łapy do góry i zaczął szczać. Jak fontanna XD

Może i chuchanie psu dymem THC w ryjek to kwestia wątpliwa moralnie, z drugiej strony jednak - pewnie właściwości medyczne możnaby przenieść również na "pieski" organizm ?