Dobry ten mef ale old school cherry cocolino polecam jeszcze bardziej

@kot_kreskowy pisałem recki, przy 150mg był ogień, ale to nie było jeszcze to. dopiero mi bacopa i ginkgo przez 2 tygodnie stosowane dalo ten stan jak za pierwszym razem z ketonem

stad tym wiecej pytan mi sie pojawia, bo u mnie przy odpowiedniej regeneracji udalo sie uzyskac dziewiczy stan

Uda się ale organizm będzie potrzebować coraz większych przerw. Tak to działa. Nie znajdziesz receptorów czy zapasów serotoniny w niebie czy piekle tylko organizm potrzebuje czasu. A im mocniejsze działanie tym czas regeneracji będzie dłuższy.

---

no ale wtedy odczuwałeś sero, przy ewidentnie dopaminowym profilu, a 4mmc nie na ewidentnie dopaminowego profilu. jaka mozesz miec pewnosc co do swojej serotoniny, jesli to jest ewidentnie dopaminowy profil? 

a jesli to byla kwestia zanieczyszczen, bo tez tak moglo byc, to zaczynam tesknic za tamtym syfem xD

Zastanów się chwilę. On cpa co tydzień dwa gdzie przy 200mg MDMA potrzebujesz  ok miesiąca na odbudowę tolerki na serotoninę. A on wali po kilka gram ketonów i każdy sort jest petarda i czuć serotoninę. 
Tu biednie byłoby odczuć dopaminę a co dopiero sero które regeneruje się w tygodniach czy miesiącach.

Dla mnie, jako laika bomba. Można pogadać, można poruchać, wszystko dookoła jest jakby "bardziej". Około 1g poszło na całą noc (od 22 do 6).
Zjazd przy suplementacji prawie nie odczuwalny, musiałem się tylko wyspać porządnie.

No i o to chodzi, spróbuj jeszcze old school cherry pędzone na 4mmc..też fajny lajtowy produkt z trochę większa dawka pobudzenia i ogarnięcia niż MMC solo.

To wygląda jak nowy sort. Ten stary to były takie bryłki typowe, jak zbity piasek niemalże, tyle że białe/lekko beżowe - bez kryształów.

Tu masz kryształki przecież, a to że mniejsze - no przecież nie włożą ci dokładne tego samego jednego kamienia co go sfotografowali i na strone dali 

horsii  Skoro nowy sort, to mialeś już może okazję go testować ? Możesz pokusić się o porównanie ?

Podziękowanie dla Pablo za hojną nadwyżkę w ramach rekompensaty za opóznienie przylotu!



Sort niemalże bezwonny dopiero po zbliżeniu wyczuwalny zapach. Bardziej wygląda mi to na igiełki, niżeli pałeczki ryżowe, a nawet drobne szkiełka błyszczące w świetle. Takie same dawki sniff i kapsułki w porównaniu z poprzednim sortem (większość znaczna to kaspułki) od 100mg-250mg, dawały mniejszy efekt "pluszowości" niżeli poprzednik. Obcowanie z muzyką nie było tak absorbujące jak przy sorcie żóltawym. Również połączenie z lekkim przypaleniem zielska nie miało takiej symbiozy. Natomiast faza byla czysta intensywna pełne skupienie i pobudzenie zmysłów motywacja i chęci do aktywnosci, płynące pogaduchy mocna szarża na szczękę
Reasumujac jest to mocny i czystszy produkt, nie miałem żadnych akcji wejścia na serce czy też potów nocnych jak to zdarzało sie przy poprzedniku! Zapach ubrań w stopniu znikomym w odróżnieniu. Każdy indywidualnie musi ocenić, czy jest to substancja i sort dla niego.

Fajnie jakby ten sort był używany do old school cherry..też piasek to można by już sobie odpuścić i do niego nie wracać..im czystsze produkty tym zdrowiej i lepiej

wiktororban to old school cherry nie jest na 4MMC?

Mef123 jest

Mam oczywiście rozumieć, że to prawilny, prawdziwy, Ori Mef jak za czasów legalu? Żaden to analog ani nic co tylko przypomina mefa?
Bo nie brałem prawdziwego mefa nigdy niestety tak się złożyło.