DissoEnjoyer po alko+thc to jeszcze bardziej. O ile po samym thc to zamawiam pizzę, to jak się jeszcze napiję do buszka to sam ją robię.  Oczywiście tą z nierosnącym ciastem, bo nie wytrzymałbym czekania aż ciasto urośnie   Po benzo też mnie bierze czasem na jakieś kuchenne przewroty

Warto spróbować tego kompociku

Wczoraj ojebałem od chuja żarcia paczka ciastek, pizza, kakao dwie bułki z szynką i serem dawno takiego gastro nie było

Mówcie co chcecie ale gastro po benzo jest tak samo potężne jak gastro po jaraniu

Gastro po paleniu jest wszystko by się wszamało po alko też zresztą lubię sobie przegryźć różne przekąski

Po alko i paleniu mam potężne gastro,chociaż wódka akurat powoduje u mnie niechęć do jedzenia

Zjarałem trochę kanna przy śniadaniu i poezja powiem wam

Ja uwielbiam naleśniki na gastro  

Kiedyś potrafiłem mieć pojebane gastro na buchu i jadłem jak świnia do przeżarcia ale od jakiegoś czasu już nawet zwiększony apetyt nie jest pewny.

A są jakieś odmiany palenia które nie wywołują efektu gastrofazy?