Jakieś 7 lat temu wynająłem mieszkanie na doby z myślą o melanżu. Mieszkałem wtedy jeszcze z rodziną na codzień.
Mieszanka Włodka, Funky, Alfy oraz innych cudów od Kolekcjonera doprowadziła do tego, że wymiotowałem na koniec krwią. Gdy dostrzegłem w wymiocinach krew, byłem przerażony.
Pamiętam, że nie chcąc robić przypału, część z dragów wyrzuciłem przez okno i pozostawiając cały ten burdel zakluczyłem mieszkanie a klucze wjebałem do skrzynki na listy po czym spierdoliłem do domu.
Na szczęście Ci ludzie nie mieli moich danych bo wstyd jak chuj by był..


Drugi raz to była alfa pihp jakieś 3 lata temu.
Coś koło 2gieta wjebane na raz po czym na tej pojebanej fazie wsypałem w siebie kolejne 6 do 8 gram. Całkiem możliwe, że większość tego na raz.
Dwa dni całkowicie wycięte z pamięci, torsje trwały kilka godzin i ogólnie to myślę, że tego dnia oszukałem przeznaczenie. 
Serio, myślę że cudem uniknąłem śmierci...

jedynie alkohol i benzo, trawy ktorej naduzywam sie przedawkowac nie da, z do RC-kow zawsze staralem sie podchodzic racjonalnie, jedynie benzo mnie poskromilo
mowa tu o przedawowaniu w ktorym jakis sor czy cos musialo reagowac
tak zeby z czyms za grubo poleciec to nie da sie tego zliczyc

Parę razy zdarzyło się syntetyczne kannabinoidy. Palę taką kosior maczankę 1:10, oj chyba za dużego bucha złapałem. Dziwne rzeczy się wtedy dzieją. Włącza się padaczka.
Uczucie jakbym niósł kowadło na plecach, dosłownie. Idę zgarbiony i niosę kowadło xD Czuję jakbym niósł 20 kg na plecach.
I czuję, że kopie mnie prąd. Takie wibracje.
Chociaż z reguły to idzie się spać.

Raz po 1p-lsd i negatywnych emocjach miałem uczucie jakby rzeczywistość zaczynała się rozpadać. Tak jakby te hormony wydzielane podczas stresu/ gniewu (adrenalina? noradrenalina? kortyzol? testosteron?) zostały spotęgowane. Załączyło mi się widzenie tunelowe, płynąłem w tył, wszystko się trzęsło a rzeczywistość zaczynała się rozpadać.

No i ostatnio pixa na mdma trochę za mocno mnie porobiła i było wymiotowanie.

hidden 
Mylisz pojęcia. Wszystko da się przedawkować. 
Zarówno marychę jak i witaminę c czy nawet cukier.
Skutkiem przedawkowania nie zawsze jest śmierć, dla większości substancji będą to różnego rodzaju powikłania w tym duszności, wymioty, szybkie lub spowolnione bicie serca czy też wysypka.
Śmierć z przedawkowania jest zarezerwowana dla wąskiej grupy substancji.

Informacje nt przedawkowania marichuany znajdziesz tu:
https://faktykonopne.pl/objawy-przedawko...marihuany/

kot_kreskowy tak mordo ale te fakty przedawkowania ziola tycza sie amatorow raczej, nie wyobrazam sobie przedawkowac maryche, w moim przypadku objawia sie to napastowaniem lodowki
witaminy C z tego mi co wiadomo nie da sie przedawkowac bo nadmiar zawsze sie wydala z moczem ( z tego co mi wiadomo, jak pierdole glupoty to nie minusujcie odrazu tylko wyprowadzcie z bledu  )
co do cukru to pewnie cos jest na rzeczy, zwlaszcza ze w nadmiarze powoduje powazne choroby
a smierc z przedwakowania nie tylko dla waskiej grupy substancji, ale rowniez dla waskiego grona uzytkownikow

Znam ludzi, którzy bardzo źle reagują na THC i po upaleniu mieli nawet omdlenia także można. Ja osobiście przedawkowałem stymulanty, halucynacje, omamy głosowe, ból klatki piersiowej i wazokonstrykcja.

hidden 
Musisz być bardziej precyzyjny w swoich wypowiedziach, szczególnie w dni kiedy mam wolne od pracy bo wtedy mam sporo czasu na weryfikację takich głupot jak:

trawy ktorej naduzywam sie przedawkowac nie da, 

Oczywiście tyczy się to nie tylko Ciebie, także ten teges... Ekhm😎


Odniśnie wit c, nie zamierzam wyprowadzać Cię z błędu.
Wdupizm też jest potrzebny a Ty doczytaj bo dalej pieprzysz trzy po trzy.😁

no to idac tym tokiem myslenia to wszystko idzie przedawkowac nawet wode,
czyli mowa o doslownym przedawkowaniu czegokolwiek z jakimkolwiek efektem.
wiec ostatnio przedawkowalem pizze bo zjadlem za duzo i mnie strasznie brzuch napierdalal
kot_kreskowy napisalem wyraznie ze to sie tyczy wylacznie amatorow, jak ktos pali dluzej niz rok to najwyzej sie porzygac moze jak lewego skuna dostanie

witamina C :
Co się dzieje po przedawkowaniu witaminy C?Spożywanie jej w dużych dawkach, wynoszących 2 g dziennie lub więcej, może wywoływać zaburzenia układu pokarmowego takie jak nudności oraz biegunka. Przedawkowanie tej substancji może również wywołać wysypkę skórną o wyglądzie pokrzywki. Przedawkowanie witaminy C nie jest stanem wymagającym specjalnej terapii.

takze nie musisz mnie wyprowadzac z bledu, od nadmiaru witainy C mozesz sraczki i wysypki dostac  ale to itak musisz wpierdalac tego wiecej niz jestes w stanie wysikac

@edit aha i przeczytaj druga linijke pierwszego posta  widocznie go nie zauwazyles stad twoja reakcja, pozdro

hidden 
Zostawię to bez komentarza xd


A odnośnie wody;
"Gdy organizm musi się zmierzyć się z nagłym przypływem dużej ilości wody, może to doprowadzić do obrzęków mózgu i nieprawidłowości podstawowych funkcji życiowych takich jak oddychanie. Zostaje nagle zaburzona równowaga elektrolitów, co może skutkować śmiercią przez upicie się wodą."

A z własnego doświadczenia powiem tak;
Za małolata, podczas pobytu w zk, graliśmy w karty dla zabicia czasu, żeby były jakieś emocje, przegrany wypijał ileś tam wody.
Po kilku przegranych partiach byłem już tak przewodniony, że było mi kurewsko zimno i dostałem drgawek.
Miałem wtedy 18 lat i głupiutki rozumek...

---

I jeszcze jedno, ja Cię w żadnym wypadku nie atakuję.
Raczej staram się coś przedstawić.