Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Czy naszczałeś kiedyś komuś w piwnicy? -12/16
16.12.2023, 00:13
Pytanie na specjalne życzenie
Jak mieliście inne przygody z zanieczyszczaniem różnych miejsc w stanie nietrzeźwości to też możecie się podzielić.
16.12.2023, 00:15
Oczywiście że tak, żeby to tylko w piwnicy 🥴🥴
Lepiej jest przeżyć rok życiem tygrysa, niż 20 lat życiem żółwia.
16.12.2023, 01:18
Wstydliwy epizod ale gówniarzem będąc naszczałem w srodku nocy na drzwi apteki sieciówki bo na *dzień dobry czy dostanę może tyjokodin* jakaś stara landara odburknęła od razu "nie ma". Wyszedłem, wróciłem w nocy, zostawiłem prezent.
JAK KURWA NIE MA. WSZĘDZIE JEST.
JAK KURWA NIE MA. WSZĘDZIE JEST.
16.12.2023, 02:51
A ja nie naszczałem ;p
Nie szczam w miejscach do tego nie przeznaczonych, ale kiedyś kolega zaprosił mnie na melanż do piwnicy, zasnąłem na bombie, on poszedł gdzieś i uważał, że stanąłem na środku wąskiej piwnicy i się po prostu odlałem ;]
Cóż. Trzeba było coś się starać wmówić, żeby było do czego się przyjebać, a wiadomo, że to było rozlane piwo lub coś innego, bo przecież to była melina jak sam skurwysyn, w której właściciel jak siedział to srał do wiadra i wyniósił przy okazji, choć mieszkał kilka metrów dalej xD
I znam siebie na tyle, że wiem, że nie mam takiego nawyku czy też się wstydzę trochę szczania w krępujacych, nieodpowiednich miejscach po prostu.
Jak jeszcze piłem oporowo, to nawet na urwanym filmie, jak zachlałem do upadłego, to na autopilocie szukałem ustronnego miejsca.
Czasami mnie przyciśnie jednak na tyle, że szczam na kłamliwe ryje ;]
Nie szczam w miejscach do tego nie przeznaczonych, ale kiedyś kolega zaprosił mnie na melanż do piwnicy, zasnąłem na bombie, on poszedł gdzieś i uważał, że stanąłem na środku wąskiej piwnicy i się po prostu odlałem ;]
Cóż. Trzeba było coś się starać wmówić, żeby było do czego się przyjebać, a wiadomo, że to było rozlane piwo lub coś innego, bo przecież to była melina jak sam skurwysyn, w której właściciel jak siedział to srał do wiadra i wyniósił przy okazji, choć mieszkał kilka metrów dalej xD
I znam siebie na tyle, że wiem, że nie mam takiego nawyku czy też się wstydzę trochę szczania w krępujacych, nieodpowiednich miejscach po prostu.
Jak jeszcze piłem oporowo, to nawet na urwanym filmie, jak zachlałem do upadłego, to na autopilocie szukałem ustronnego miejsca.
Czasami mnie przyciśnie jednak na tyle, że szczam na kłamliwe ryje ;]