Sterylność przy iv to podstawa jeśli ktoś nie stosuje się do zasad to musi mieć serio nasrane we łbie

daniel776 a to już kwestia osobnicza, zależy jak kto lubi  

Ja tam w iv bym się nie pakowała ani w per anal tylko sniff i oral

@"BrylancikowA" Każdy lubi to co lubi

Lifeisbrutal walisz iv?

@"Twilight Sparkle" No co Ty raz spróbowałem i nigdy więcej to przeczytałem ale ostatnio Kajabuza dawał mi instrukcję tzn coś mówił dlatego napisałem

Stosowałem tylko dwa rodzaje aplikacji więc w tych mam doświadczenie. A mianowicie sniff i bombka. 
Przy bombce zawiniętej w chustece może mam 'wystrzelic w buzi' wtedy robimy duże oczy i mamy dziwny posmak w ustach. Trzeba wtedy czym prędzej to popić.
A przy aplikacji do kichola zawsze istnieje prawdopodobieństwo że się kichnie i wtedy ścieżka nam też błyskawicznie znika tylko nie tam gdzie powinna 

boje sie aplikacji iv i raczej to sie nie zmieni

hidden Ten lęk akurat na dobre ci wyjdzie iv to już droga ostateczna jak dla mnie.

Osobiście nie mam problemu z podaniem iv, nie boję się, że coś może się spierdolić, czy też tego że przedawkuję czy coś.
Ja się po prostu lękam igieł 
Gdybym wiedział co i jak to 100% bym choć raz spróbował.

A wracając do tematu, co może pójść nie tak, to przy perrectum można się skasztanić