Znacie jakieś sposoby na poprawę pamięci krótkotrwałej. Chodzi mi o substancje pochodzenia naturalnego.

Ciekawy temat też mam z tym problemy

zen-szen, aszwaganda moze? kwasy omega 3 i 6 pomagaja na koncentracje, witaminy z grupy B.

albo cos z kategorii nootropow

Znacie jakieś sposoby na poprawę pamięci krótkotrwałej. Chodzi mi o substancje pochodzenia naturalnego.

Pamieci krotkotrwalej nie poprawia sie suplementacja. Ta zasadniczo dziala neuroprotekcyjnie, co posrednio moze przekladac sie na neuroplastycznosc (ginko biloba; czerwone winogrona, apigenina czy zielona herbata).  Najskuteczniejsze sa czwiczenia - od fizycznych (w zakresach aerobowych najlepiej) po umyslowe (nauka nowych rzeczy, gry logiczne). To sprzyja powiekszaniu sie hipokampa (zwiekszenie objetosci struktury). Do tego dieta, bo najwazniejsze to stymulowac synteze bialka, dzieki ktorej moga powstawac nowe polaczenia nerwowe

Wysypianie się, pielęgnowanie odpowiednich nawyków żywieniowych, korzystanie ze wszystkich zmysłów oraz wykonywanie ćwiczeń intelektualnych.

Ok to nie będzie substancja i nie będzie to "naturalne" ale warto spróbować grania w gry które wymagają zapamiętania sekwencji dźwięków albo symboli. W ogóle nauczenie się grania w coś nowego może pomóc.

Pewnie nic nowego nie napiszę.
-Przestać ćpać.
-Przestać pić alkohol.
-Jeśli palisz nałogowo marychę to zaprzestań tego.
-Dobrze się wysypiać.
-Dobrze się odrzywiać.
-Nauka języków obcych.
- Zacząć systematycznie wykonywać jakąś aktywnośc intelektualną. Polecam gry logiczne na komputer typu PUZZLE. Mój faworyt GLASS MASQUERADE. Są aż trzy części na steam za śmieszne pieniądze. Odpalasz na najtrudniejszym poziomie, i zaczynasz zabawę. Jak nie komputer,to kupujesz fizyczne puzzle za 45 złotych,1500 elementów na alledrogo.
Mam nadzieję że pomogłem,a co najważniejsze zachęciłem do działania.
Pozdrawiam.

Dodam do aktywnosci umyslowej - Szachy i krzyzowki...tak bardziej z old schoola.

Polecam ciekawą roślinę, która poprawia pamięć krótkotrwałą - ROZMARYN
tutaj można poczytać o tej roślinie
https://klaudynahebda.pl/olejek-rozmarynowy-na-pamiec/

Z tym rozmarynem, to akurat sie zgadza...Wale codziennie 3 dawki rano poludnie wieczor, do kindola anakonde 300mg na porcje...piecze ostro, ale nie ma "mietkiej" gry...no pain no gain, jak to mawiaja madre glowy...pamiec krotkotrwala sie poprawila! Natomiast, dlugotrwala zaczela kuleć...zapominam ile mam lat i czy ukonczylem studia czy nie ;-)