Nie bardzo

Postanowienia postanowieniami, a klef sam się nie zeżre

Oczywiście że nie. Czym by było życie bez łamania zasad i obietnic 

Te mniej ważne zdeptane , śladu po nich ni ma ale chociaz to jedmo istotne nadal  króciutko na smyczy !

Smutna sprawa, ze wszystkie posty w watku sa o tym, ze sie nie udalo. WTF???

Ja mam 5 postanowien na 2024, jeden zrealizowany, 1 na koncowym etapie realizacji, 3 'work in progress'. 

Wiekszosc Was wymienila postanowienia, ktore co do zasady sa nie do zdobycia - bez totalnej zmiany. Trzeba umiec sobie wyznaczac realne i mierzalne cele. Zeby moc pojsc naprzod. Ostatnio metoda, ze cel musi byc SMART odchodzi w zapomnienie. Teraz powinien byc WOOP - okreslac cel (wish), benefit z osiagniecia celu (objective/outcome), zdefiniowane przeszkody do osiagniecia (obstacles), oraz plan (p) jak te przeszkody pokonac...

Wszyscy mamy problem z dragami, ale z tym naprawde mozna sobie radzic. Tylko trzeba sobie plan wyjscia okreslic, biorac pod uwage wszystkie mozliwe czynniki

Ja niczego sobie nie obiecałem, więc obylo się bez zawodow.

Pewnie że się trzymam.
Jak sobie coś postanowie to dotrzymuje sobie slowa

żadnego nie miałem

Pierdolnołem je wszystkie w kąt