Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Ośrodek Monar
18.07.2024, 07:23
Bawią mnie te płatne terapie. XD
Jak terapia to z grubej rury na rok dwa . Za ten hajs Malediwy już by na mnie czekały .😁
Jak terapia to z grubej rury na rok dwa . Za ten hajs Malediwy już by na mnie czekały .😁
18.07.2024, 11:23
Odradzam monary. Byłem i po miesiącu uciekłem z stamtąd. Polecił mi kumpel po 4 monarach (ostatni ukończony) z którym razem zaczynałem piko. On poszedł w monary ja w wyjazd do UK lata temu. Finalnie w obu przypadkach pomogło i ja i on nie tykamy piko, ale różnica jest taka, że ja sobie na wyspach zarzuciłem jakieś koko czy molly weekendowo i był luz, jarałem sobie trawe piłem browarki i normalnie żyłem, dom-praca wszystko poukładane. On natomiast jest skrzywiony po tych monarach bardziej niż po dragach. Reaguje lękowo nawet jak się o tym wspomni w rozmowie. Wywołali u niego jakąś fobie na temat używek jest po prostu przestraszony jak dzikie zwierze. Sam byłem w monarze z jego polecenia bo popadłem w alko, myślałem że będzie jak na innych terapiach (bo też byłem takich 3 miesięcznych), ale jak doświadczyłem tego prania mózgu to zrozumiałem, dlaczego on się tak zachowuje i podziękowałem. Biorę teraz disulfiram, nie tykam alko, radzę sobie na własną rękę tak jak z piko i nie jestem zdziczały dzięki temu moge sobie zarzucić coś na co mam ochotę i się tym cieszyć, byle nie było to piko czy alko. Serio jak się leczyć to w normalnych ośrodkach a nie monarach bo to pralnie umysłów.
18.07.2024, 12:13
Jemu najwidoczniej odjebało.
Jak można mieć traumę po odwyku kurw...
Ciężki przypadek
Jak można mieć traumę po odwyku kurw...
Ciężki przypadek
Metamorfoza
18.07.2024, 12:20
Te prywatne ośrodki za 20k to podejrzewam zwykły biznes kierowany w stronę bogatych rodziców i ich bananowych dzieci. Tatuś opłaci, dziecko dla jego i swojego spokoju obieca ukończenie terapii i 2 miesiące jak pączek w maśle. Z tego co słyszałem w takich ośrodkach za które się tyle buli pacjenci nie mogą mieć w ogóle ciężko, bo przecież płacą.
18.07.2024, 19:59
Generalnie wiem ze na Warszawskich odwykach platnych normalnie jest dostarczany material i to calkiem jawnie wiec to jest pic na wode fotomontaz
19.07.2024, 06:16
Lifeisbrutal no właśnie... A założenie terapii Monarowskiej jest zupełnie inne. Tam im jest pacjentowi ciężej na terapii tym lżej ma być na zewnątrz. Teraz już raczej nie używa się tego motto, ale w starszych latach w monarach jedno z haseł przewodnich było zdanie "litość w monarze to największe skurwysyństwo".
19.07.2024, 06:59
Metody w monarze są tragiczne, mimo całkiem sporej skuteczności w pokonywaniu uzależnień, tak generalnie najczęściej wychodzi prawdziwy wrak człowieka który ma mocne stany lękowe, trudności z adaptacją wśród "normalnych" ludzi czy inny aspektach życia codziennego.
Owszem dla niektórych jest to ostatnia szansa na wyjście z nałogu, ale niektórym osobnikom się wmawia że są już potężnie "wjebani" i że to jedyna droga, mam na myśli osoby które nie wala dzień w dzień ale też dość często np co dwa tygodnie w weekend albo w każdy weekend.
Znajomemu swojemu wybiłem ten pomysł z głowy zwyczajnie tak samo jak znajomej.
Ona rzuciła definitywnie i jest już 8 lat czysta, a znajomy tak jak ja uświadomił sobie że można imprezować bez tego, i korzysta znów z tej rozrywki tak samo jak na początku.
Żeby w wąskim gronie posiedzieć 2-3 dni, porozmawiać ze znajomymi, pograć w gry planszowe czy to na co ekipa ma ochotę.
Tylko takie osoby muszą mieć wsparcie wsrod bliskich bądź przyjaciół, ja w nich wierzyłem i wspierałem jak tylko potrafiłem, bo tyle wystarczy.
Do Monaru powinni chodzić tak naprawdę ci co są wjebani np w Opiaty, ludzie którzy zamiast iść do pracy to wynoszą rzeczy z domu by mieć na towar no i też ci co wala codziennie sami tylko po to żeby nie dopuścić rzeczywistości do świadomości, gdzie obowiązki, brak kontaktu z rodziną i bliskimi zwyczajnie ich przygniecie.
Ale to jest moje zdanie, można żyć i korzystać ze wszystkiego, ale z głową i umiarem.
I tak dalej twierdzę że Alkoholizm jest bardziej szkodliwy dla alkoholika, jego bliskich i całej reszty otoczenia, bo mimo że nie każdy alkoholik jest agresywny tak spora większość jest zwyczajnie, nigdy nie wiesz co za genialny pomysł takiemu do głowy przyjdzie.
Przed chwilą romantyk, za moment kat i oprawca w dodatku jeszcze tacy ludzie czesto nie pracują bo mają rentę alkoholowa xD
To tyle
Owszem dla niektórych jest to ostatnia szansa na wyjście z nałogu, ale niektórym osobnikom się wmawia że są już potężnie "wjebani" i że to jedyna droga, mam na myśli osoby które nie wala dzień w dzień ale też dość często np co dwa tygodnie w weekend albo w każdy weekend.
Znajomemu swojemu wybiłem ten pomysł z głowy zwyczajnie tak samo jak znajomej.
Ona rzuciła definitywnie i jest już 8 lat czysta, a znajomy tak jak ja uświadomił sobie że można imprezować bez tego, i korzysta znów z tej rozrywki tak samo jak na początku.
Żeby w wąskim gronie posiedzieć 2-3 dni, porozmawiać ze znajomymi, pograć w gry planszowe czy to na co ekipa ma ochotę.
Tylko takie osoby muszą mieć wsparcie wsrod bliskich bądź przyjaciół, ja w nich wierzyłem i wspierałem jak tylko potrafiłem, bo tyle wystarczy.
Do Monaru powinni chodzić tak naprawdę ci co są wjebani np w Opiaty, ludzie którzy zamiast iść do pracy to wynoszą rzeczy z domu by mieć na towar no i też ci co wala codziennie sami tylko po to żeby nie dopuścić rzeczywistości do świadomości, gdzie obowiązki, brak kontaktu z rodziną i bliskimi zwyczajnie ich przygniecie.
Ale to jest moje zdanie, można żyć i korzystać ze wszystkiego, ale z głową i umiarem.
I tak dalej twierdzę że Alkoholizm jest bardziej szkodliwy dla alkoholika, jego bliskich i całej reszty otoczenia, bo mimo że nie każdy alkoholik jest agresywny tak spora większość jest zwyczajnie, nigdy nie wiesz co za genialny pomysł takiemu do głowy przyjdzie.
Przed chwilą romantyk, za moment kat i oprawca w dodatku jeszcze tacy ludzie czesto nie pracują bo mają rentę alkoholowa xD
To tyle