E tam, oferta jak oferta - pewnie walek jak wyzej koledzy pisza.
Dobre MJ maja starsi dilerzy(w sensie nie malolaci z blokow) ze stala klientela ktorzy nie pchaja towaru malolatom. Kazdy kto siedzi w temacie MJ te 10 lat (ja siedze ze 20 bo kopce od 15 roku zycia) przynajmniej ma takiego czlowieka. Ja w sumie jakby mojego powineli a dziala juz jebany z 15 lat jak nie wiecej to na apteczna bym przeszedl.
Nie wyobrazam sobie teraz chodzic i kolowac kontakt i brac od jakichs malolatow z blokow ktorych nie znam a mam po prostu kontakt od kogos. Jeszcze te lazenie, i ustawianie sie huj wie gdzie sobie taki szczyl pomysli.