(01.09.2024, 08:29)kiertnik82 napisał(a): ale czy np. Boxdelowi dostało się w tym wypadku adekwatnie do tego co zrobił? Wysyłał lata temu jakieś obrzydliwe teksty. A Wardęga wg. Mnie tylko żeruje i szczyci się tym, żeby znaleźć na kogoś haka. Ja akurat nie ufam takim ludziom, którzy się zajmują życiem innych, zamiast zająć się swoim. Samo to, że udostępnił to dzień przed galą świadczy o jego intencjach, jeżeli by mu zależało tylko na tym, żeby ujawnić prawdę to nie postępował by w taki chujowy sposób.

Czy adekwatnie? To zależy. Patrząc przez pryzmat dzisiejszych czasów, to ten wiek przyzwolenia bardzo się zmienił. 14-latki wyglądają jak co najmniej 18-latki i mają o wiele więcej doświadczeń seksulanych niż te 10-20 lat temu. Zmieniło się też samo społeczeństwo. Za "moich" czasów, nastolatek, które by mówiły jawnie o seksie nie było. A jak jakaś była co by coś powiedziała "to kurwa". W 2024 roku jest to zupełnie inne, bo podejście do seksu bardzo mocno się zmieniło, co widać chociażby w "pokoleniu Tindera". Dlatego myślę, że na dzisiejsze realia temat jest bagatelizowany, bo widzimy jak jest dziś. A jak widzę komentarze ludzi w sprawie Pandory "to obrzydliwe". No ja pierdole, widzisz zdrową laskę, co wygląda jak 18-stka, tylko że w papierach ma 14, no to ja nie wiem czy by faktycznie w tej samej sytuacji byli tacy obiektywni, gdyby mieli tyle lat co wtedy Boxdel.

Problem z Boxdelem nie jest w tym, co zrobił kiedyś i czy to jest złe, tylko to jak to rozegrał. Gdyby ktoś poczuwał się do tego, że coś tam kiedyś zjebał, to poza kamerami nie rozpytywałby ile kosztuje czyjaś głowa. Nie pamiętam już czy Wardęga wrzucał to w filmie czy na lajwie, ale Boxdel mówił mu, że za jego głowę 15k PLNów.
Tak jak DarkSonia napisała, całe to towarzystwo jest zjebane. Gangusy po wyrokach, gdyby były dowody to większość by siedziała za przestępstwa seksualne rożnego rodzaju. Każdy każdego nagrywa, wszyscy nazywają się przyjaciółmi, a jak się odwrócą to nóż w plecy. I pomimo tego wszystkiego kreują się na spoko ziomeczków, co Ci bliczka wrzuci jak na zupkę chińską brakuje, kobiety to trzeba szanować, a wszystko co robią to z dobrego serduszka.
I to jest właśnie to co Wardęga zarzuca Boxdelowi, bycie złamaną fają, która dla ratowania własnej dupy myśli o tym, a wręcz się nawet dowiaduje ile kosztuje morderstwo na zlecenie.