obiekt testowy
3CMC ICE

bardzo długo nie miałam żadnej trójki a jeszcze dłużej chlorka
abstynencja 3 miesiące
nie piję alko ani nie paliłam szlugów w tym czasie

dostałam bryłki lodu ( patrz foto ), swoja drogą są piękne
i mają specyficzny zapach ketonowy jednak zupełnie inny niż sławny zapach Mefa
bardzo chemiczny, jednemu się on może podobać drugiemu nieszczególnie
( byłam nastawiona na brak zapachu, lub znikomy, a ten jest dośc intensywny )

dawkowanie:
200mg dorzucane co ok 2 godz.

efekty:
jak na tego typu ketony dawka pierwsza jest najważniejsza, robi najwięcej, ale ja nie przesadzam i trzymam się 200mg
nie ma bomby w głowie, wszystko uruchamia się bardzo cierpliwie, powoli
potem kolejne dorzutki czuć, jednak już nie jest to to samo co dawka pierwsza
w tle euforia jednak przeważająca stymulacja

inne efekty:
bardzo duża suchośc w ustach
polecam mieć ze sobą odpowiednie elektrolity przy testowaniu w labolatorium

czas działania zamyka się do 1.5 godziny
z ważniejszych - nie występuje u mnie coś takiego jak wjazd
( moja głowa jest przeżarta 4MMC moje receptorki chyba inaczej rozumieją wjazd )
... ale jest przyjemnie, w środku miło, empatycznie
świat jest ok, ludzie są spoko, nawet muzę się słuchało ciekawiej.


Nazwała bym 3CMC ICE jednym z lżejszych ketonów, głównie przez chociażby właśnie brak wjazdu.
ale... to może być wina dawki, tak jak wspomniałam trzymałam się w testach 200mg ( albo wyczuliłam się na 4MMC/3MMC )
Z pewnością wjazd różni się bardzo od 3MMC a ponoć wg. szamanów niektórych to to samo...
no niestety w mojej ocenie tak nie jest. 3MMC w tej kwestii bije 3CMC na każdym szczeblu.
200mg 3MMC potrafiło mnie zrobić dobrze.. a testowałam ostatnio 5 miesięcy temu.
Z pewnością ICE znajdzie swoich zagorzałych zwolenników, jest bardzo specyficzne działanie i chyba żaden keton nie daje właśnie takich doznań.
Trochę sztucznie, trochę na siłę i trochę delikatności ma swój urok.
Z pewnością mogę go polecić.

Substancja spoko, ja jej daję mocne 7/10.
z dużych plusów kontakt 10/10
oraz samo pakowanie 10/10