Ej Ludkowie!!!! Toz zaczalem od dawek rzedu 50mg potem czasem nawet mniejsze, ale jak moze lekko tolera poszla, zmeczenie, chec dalszeg niszczenia sobie psychiki poprzez tworzenie wyimaginowanych kobiet, ktore co do zasady istnieja w koncu od czegos zaczynalem. W kazdym razie pamietam  jak walielem fetke w NL to co jakis czas, gdy walilem to robilem przepaly ziolem, najlepiej wodospad butelkowy, to po takim buchu nagle dostawalem takiej pizdy, ale to takiej pizdy, ze z podniecenia nie bylem w stanie pisac na telefonie,  az mnie telepalo od tych totalnie juz bezwstydnych, wyuzdanych scen,  ze az leb mi sie gotowal, ale chyba na szczescie,.nie trwalo to dlugo, niemniej chcialym znalezc przy nepie jakas powtarzalna metode i  zdobyc moc kurwienis sie kiedy bede tego potrzebowal, ale nie walic 4 pelne doby i jakos tak........a moze juz styki popalone o zwyczajnie nie jestem w stanie tak czesto miec tej ostatecznej, maksymalnej  pizdy fetyszystowskej. 
To jak? Gdzie mam to sobie wsadzic? W chuja? A moze ta cala bombke zajebac? A moze miec jakis sposob zeby te lepiej te gluty ogarniac? Jeszcze rozwazalem opcje zeby pierdolnac sie w leb, ale tak pozadnie i goorwa z powrotem gdzies wyjsc do ludzi. No to jak chlopoki? No gimme, gimmie somethin'.