Ja kiedyś grzałem Nepa z chcentrum w pewnym momencie tak mnie oderwało że 2 dni w lesie siedziałem nabity jak karabin i miałem loty że wszyscy i wszystko jest przeciwko mnie chyba z 50 w tydzień zjadłem .. najgorsze że nie miałem po tym zjazdu i wkręciłem sobie że to boski materiał i trzeba żreć ile fabryka da aż wkoncu się obudziłem gdzie można się domyślać ale po dłuższym czasie na chatę wróciłem haha a moim antidotum było dużo chodzić i dużo pić często po 5 godzinach nagle jeść mi się chciało a często miałem tak że była mega pizda to odrazu mi się chciało jeść i pizda schodziła wiesz ważne żeby czasem się przełamać i coś zjeść się zregenerować najważniejsze to brać z umiarem pić dużo wody bo ci styki popali będziesz ulomkiem mam nadzieję że zeszlo a to będzie lekcja do porządnej i rozsądnej aplikacji nie bez powodu nep ma p na końcu