Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Jest dla nas nadzieja?
13.11.2024, 15:24
janosik1358
Interesująca historia.
Odpowiadając na pytanie, z mojej perspektywy to kwestia indywidualna, nie można tematu sprowadzać do ogólu ludzi,
tylko do indwywidualnych predyspozycji.
Mogą to byś genetyczne, społeczne, nabyte, wiele czynników za to odpowiada.
Można siłą woli wyjść z "zamkniętego kręgu" tzw. "znajomych od ćpania".
Będąc w takiej bańce uzależnionych, problemy innych przecinąją się z problemami Twoim, a więc, powodów może być wiele
do "radzenia sobie z rzeczywostością".
Wiemy czym sobie ludzie umilają czas...
Z mojego punktu widzenia, odcięcie się od tych ludzi, to jeden z etapów wyjścia na przysłowiową prostą.
To, że masz firmę, która działa, a nawet dobrze prosperuje to świetna informacja, która może Ci pomóc.
Raz, że żyjesz jej funkcjonowaniem (częsiowo przekierowujesz uwagę poza dragi) to jedno,
drugie, że masz środki, które pozwalają Ci na diagnozowanie swojego zdrowia (lekarze, badania, dieta, stosowanie się do wytycznych).
Doceń to bo wielu ludzi będących w nałogu żyje "od 1-szego do 1-szego".
Zacznij od takich rzeczy co Ci napisałem, a sam będziesz mógł sobie po kilku miesiącach odpowidzieć, czy że jest nie tylko nadzieja,
ale realna szansa na zmianę.
Gorąco Ci kibicuję !
Interesująca historia.
Odpowiadając na pytanie, z mojej perspektywy to kwestia indywidualna, nie można tematu sprowadzać do ogólu ludzi,
tylko do indwywidualnych predyspozycji.
Mogą to byś genetyczne, społeczne, nabyte, wiele czynników za to odpowiada.
Można siłą woli wyjść z "zamkniętego kręgu" tzw. "znajomych od ćpania".
Będąc w takiej bańce uzależnionych, problemy innych przecinąją się z problemami Twoim, a więc, powodów może być wiele
do "radzenia sobie z rzeczywostością".
Wiemy czym sobie ludzie umilają czas...
Z mojego punktu widzenia, odcięcie się od tych ludzi, to jeden z etapów wyjścia na przysłowiową prostą.
To, że masz firmę, która działa, a nawet dobrze prosperuje to świetna informacja, która może Ci pomóc.
Raz, że żyjesz jej funkcjonowaniem (częsiowo przekierowujesz uwagę poza dragi) to jedno,
drugie, że masz środki, które pozwalają Ci na diagnozowanie swojego zdrowia (lekarze, badania, dieta, stosowanie się do wytycznych).
Doceń to bo wielu ludzi będących w nałogu żyje "od 1-szego do 1-szego".
Zacznij od takich rzeczy co Ci napisałem, a sam będziesz mógł sobie po kilku miesiącach odpowidzieć, czy że jest nie tylko nadzieja,
ale realna szansa na zmianę.
Gorąco Ci kibicuję !
Nie było żadnych ciastek, więc kupiłem zaprawę murarską !
Wiadomości w tym wątku |
Jest dla nas nadzieja? - przez janosik1358 - 12.11.2024, 18:25
RE: Jest dla nas nadzieja? - przez kurvvisko - 12.11.2024, 18:55
RE: Jest dla nas nadzieja? - przez 777 - 12.11.2024, 19:50
RE: Jest dla nas nadzieja? - przez Rweqerew333 - 12.11.2024, 20:05
RE: Jest dla nas nadzieja? - przez kot_kreskowy - 12.11.2024, 20:22
RE: Jest dla nas nadzieja? - przez martio_vp - 12.11.2024, 21:03
RE: Jest dla nas nadzieja? - przez hulerkfow23 - 12.11.2024, 21:54
RE: Jest dla nas nadzieja? - przez Venus - 12.11.2024, 21:57
RE: Jest dla nas nadzieja? - przez ZmiataZplanszy - 13.11.2024, 01:34
RE: Jest dla nas nadzieja? - przez Czeslawo - 13.11.2024, 15:24
RE: Jest dla nas nadzieja? - przez Bogdan Boner - 15.11.2024, 21:51
|