Więc tak, teraz leci NEP na warsztat.
- 4MMC było opisane w głównym temacie ale przepisze to :p
 NEP był testowany przez 2 osoby, szczury 🐀 🫡
Nie na świeżo tylko zaraz po 4MMC.

Wszystkie krechole co były sypane to po 80-150mg coś takiego, wszystko na oko.
Powiem tak.
Jestem zadowolony bo każdy NEP jakiego miałem wcześniej siadał mi na serducho.
I mówię tu o specyfikach które mieli jeszcze kolekcj**er.

Zajebali my po 1, później za 2-3 godzinki wleciał drugi.
Póki co bez schiz. 
Jeśli miałbym porównać gadkę po 4MMC i po NEP to o wiele bardziej idzie się wysłowić po euforyku.

Jak już żeśmy lądowali tego stymulanta to rozmowa zeszła na inny poziom.
Tak dziwnie się rozmawiało ale cały czas było okej.
Ja się podtrzymywalem (2 pregabalinami 150mg i 1 ketrelem / doba) przy następnej dobie było to samo załadowane ale zauważyłem że za wolno.
W sensie tabletki zeszły i zaczęły pojawiać się schizy.

My siedzieli w takim pomieszczeniu z ziomkiem gdzie piecyk jest i przy 4MMC było wporzo ale już przy NEP jak deszcz zaczął padać to już się zaczęło że ktoś łazi za drzwiami.
A że w piecyku było palone i drewno itd. to była siekiera no to stwierdziliśmy że ja siekiera, ziomek za mną i idziemy sprawdzić co się dzieje na zewnątrz.

Nikogo nie było oczywiście xD
Zdarzyło się to jeszcze 2 razy a później już mieliśmy to w dupie generalnie.

Ciśnienie skakało pewnie do 200, już chcialem iść po ciśnieniomierz ale bałem się trochę że skale wypierdoli.
Samego wejścia substancji aż tak bardzo nie było czuć.

Powiem tak, dziwne odczucie.
Ktoś może powiedzieć, że było mieszane i dlatego taka dziwna fazka weszła ale ja muszę temu zaprzeczyć bo czy (jak była alfa i brałem tylko alfę i zioło to miałem podobne stany)
Mnie stymulanty rozpierdalają od środka strasznie.

I powiem tak, pierwszy raz w życiu powiem że muszę odpuścić stymulanty na rzecz euforyków.
Problemy z sercem, ciśnieniem.
To nie dla mnie.

A ratować się Benzo przy stymulantach to każdy potrafi ale to nie w tym rzecz. 

Wyszło tak żeśmy siedzieli 2 dni z 2g 4MMC, 2g NEP I 2g palenia, w piecu ogień 🔥 był tylko przez chwilę, cały czas się dymiło, drzwi musieli my otwierać a na dworze -3/-5
Drewna najebali, siekierę wzięli i 2 dni było drzewo ciachane,
3 w nocy, 5 rano, 7, 10, 15, 17, 22, 24
NON STOP kurwa siekiera w ruch i drewno na kawałki,

Dostałem na głowę bardziej niż przez 10 lat ćpania, 
Do tego napisałem jakiś wierz z przesyłkami międzynarodowymi którego sam nie chce mi się czytać.

Powiem tak.
Było zajebiście