Jak jeszcze klepalo to mefedron, potem dobry koks. 
Ale najlepszym czymś co pobierałem jeszcze za małolata był kryształ niezidentyfikowany przeze mnie. Wtedy nikogo nie obchodziło co to,  ważne, że w kinola. 
Ale działało to tak, że będąc napierdolonym nam świnia, jedna linia i człowiek wracał do życia. Speed, euforia, empatia i wyznawanie takich osobistych spraw osobom z którymi się ćpalo, że potem się żałowało , człowiek był tak szczery ,jazda na balety, całą noc przegrana w fife w sieci  Pamiętam, że było to w krysztale. Zawsze myślałem, że to 4mmc, ale obecne sorry nawet nie są zbliżone do tego.
Wiadomo, że tolerują była też inna. Ale.i dorzutki kkepaly konkretnie,  przez całą noc. Teraz to oszukiwanie samego siebie i marnotrawstwo materiału. 
Kto mi powie co to mogło być 😔
P.s bardzo popularne i w moim regionie, piątki szły po 200 (jakieś 12 lat temu)

Po dzisiejszych sortach nic się nie chce tylko bania we łbie nieogar i cała noc tysiąc na kurniku.