Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
4-MMC - Opinie o produkcie
12.12.2024, 23:39
Testy mefisto miały odbyć się w weekend ale wyszło jak zwykłe i nocka zaliczona 
Nie będę się specjalnie rozwodził, 3 tygodnie przerwy od jakiegokolwiek ćpania, prócz alko. Pierwszy poszedł sniff 150mg, gdy tylko poczułem ten specyficzny aromat w swoich nozdrzach od razu stwierdziłem że tak, to jest to w czym zakochałem się jakieś 15 lat temu gdy zaczynałem swoją karierę, sniff bardzo delikatny jakbym wciągał mleko w proszku, nie to co chlory i nawet klamy nie zapierdala praktycznie wcale, fazka zaczęła się ładować po kilku minutach, mega piękne doświadczenie, uczucie błogostanu, empatii i chęci do rozmowy, gały jakby latały na wszystkie strony, w peaku aż się chwilę wystraszyłem że wjechało za mocno ale zaraz sie ustabilizowało. Następnie poszła bomba 250mg i w zanadrzu linia żeby dojebać, jednak okazała się nie potrzebna, oral bardziej delikatny w działaniu, za to działa dłużej i nie ma tego napierdalania serducha milion uderzeń na sekunde i chyba preferuję taką drogę podania. Sama fazka fajna, chęć robienia innych rzeczy w odróżnieniu od chlorowego czesania łysego, gram przerobiłem w jakieś 7h, 2 godziny kimy i do roboty na 8h, żadnej zwały nie uświadczyłem, tylko lekkie zmęczenie od braku snu, a teraz sączę sobie browarka i chilluje po połówce bromka. Puenta jest taka, że już nie kupię żadnego chlora jak będę miał opcje na mefisto. Pozdrawiam, całuję i do ćpania nie nawołuję 
Skąd w ogóle pomysł że sprzedawali by cmc jako mefedron? Każdy kto choć raz w życiu próbował mefa od razu rozpozna przy strzale w klame że ma doczynienia z mefem bo ma specyficzny smak/aromat którego się nie zapomina i nawer faze całkiem inna.
Nie będę się specjalnie rozwodził, 3 tygodnie przerwy od jakiegokolwiek ćpania, prócz alko. Pierwszy poszedł sniff 150mg, gdy tylko poczułem ten specyficzny aromat w swoich nozdrzach od razu stwierdziłem że tak, to jest to w czym zakochałem się jakieś 15 lat temu gdy zaczynałem swoją karierę, sniff bardzo delikatny jakbym wciągał mleko w proszku, nie to co chlory i nawet klamy nie zapierdala praktycznie wcale, fazka zaczęła się ładować po kilku minutach, mega piękne doświadczenie, uczucie błogostanu, empatii i chęci do rozmowy, gały jakby latały na wszystkie strony, w peaku aż się chwilę wystraszyłem że wjechało za mocno ale zaraz sie ustabilizowało. Następnie poszła bomba 250mg i w zanadrzu linia żeby dojebać, jednak okazała się nie potrzebna, oral bardziej delikatny w działaniu, za to działa dłużej i nie ma tego napierdalania serducha milion uderzeń na sekunde i chyba preferuję taką drogę podania. Sama fazka fajna, chęć robienia innych rzeczy w odróżnieniu od chlorowego czesania łysego, gram przerobiłem w jakieś 7h, 2 godziny kimy i do roboty na 8h, żadnej zwały nie uświadczyłem, tylko lekkie zmęczenie od braku snu, a teraz sączę sobie browarka i chilluje po połówce bromka. Puenta jest taka, że już nie kupię żadnego chlora jak będę miał opcje na mefisto. Pozdrawiam, całuję i do ćpania nie nawołuję (12.12.2024, 17:21)DarkSonia napisał(a): dla mnie chociażby po tym to dwa różne sorty ... ale działanie b. podobne.
Na pewno nie jest to CMC ... ma wszelkie zajawki na to - by powiedzieć o nim, że to mefedron. I to dość dobry mefedron.
Skąd w ogóle pomysł że sprzedawali by cmc jako mefedron? Każdy kto choć raz w życiu próbował mefa od razu rozpozna przy strzale w klame że ma doczynienia z mefem bo ma specyficzny smak/aromat którego się nie zapomina i nawer faze całkiem inna.