Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
4-MMC Original - Opinie o produkcie.
Epsiakos wiesz że cienie Twoje recki... wiesz że szanuję Cię zarówno jako moderatora jak i doświadocznego stimu-testera ...
ale ja w mefie siedzę juz prawię od nastolatki... smyrałam każdą krajówkę
- z trójmista
- ze stolicy
- z glwickich okolic
- z holandi, niemiec no i wiadomo skąd... z czech - mef którego sobie najbardziej chwalę...
... ale każdy mefedron wykazywał podobne działanie no i co ważne TOTALNE ZERO UBOKÓW ( wiadomo TYCH SUBIEKTYWNYCH ) ale człowiek po prostu po mefie...
czuje sie zajebiście...
a TU? leci pierwsza kreska... rozkręca się temat... wszystko jest ok... i nagle widze krew na stole... PO KURWA PIERWSZEJ KRESCE?
ja serio JUŻ mało ćpam raz na dwa/ trzy tygodnie... to są przerwy które potrafią dobrze ogarnąć organizm, zwł jak sie suplementuję, biegam dobrze śpię i dbam ogólnie o zdrowie nawet rzuciłam alko i palenie... nie zajeżdżam organizmu ale krew z nosa nie zdarzyła mi się NIGDY!
- ALE WIESZ? te krew za nosa POTRAKTOWAŁAM SOBIE po swojemu, może źle rozdrobniłam temat? może za mocno sobie DOLARÓWKĘ wrzuciłam w nosek ... ale przez prawie 10 lat ćpania nagle nie umiem sobie z nosem poradzić? juz chuj z tą krwią... zarzuciłam temat do soku... i poczułam sie po prostu CHUJOWO...
do siebie dochodziłam 3 DNI... i jedyne co chciałam to dostać spowrotem te piepszone 3-5-7 gr nagrody... i dac je koleżankom... które tez sobie mefedron chwalą... by ogarnęły czy to z sortem coś nie tak czy ze mną, sie okazało że nie ma już mefa ( oczywiście o ile to prawda do szacuneczek do Maniek za tak szybka reakcję, w której od razu mi wybrał 3CMC za co bardzo dziekuję i mam nadzieje dojdzie bardzo szybko ) ale to nie zmienia faktu, że ost raz tak chujowo się czułam, jak przyjebałamk ( przypadkiem ) zamiast mefa to ponad 200mg NEPA ( na mefa którego wcześniej było ok też 200mg ) ... nakurwianie serca, ból głowy, myślenie że zaraz umre itd itd itp...
coś było/jest nie halo z tym sortem... sorki... po prostu piszę jak jest...
no to Cię kochany modratorze zdziwię, ale mefedron znam prawdopodobnie lepiej - niż TY ... zwł kiedy w 2022 byłam kobietą dilera którym tym handlował mi miał swoje zapasy z różnych źródeł... ale to szcegół. Wjeżdżanie na mnie na jakies zakłamanie... nie wiem czemu ma służyć... ja piszę tylko o moich odczuciach...
są ludzie BYĆ MOŻE NP TY NIM JESTEM który jest odporny na pewne toksyny czy dawki... ja natomiast znam doskonale to jak mefedron działa, a ten działał... ksiązkowo, ale smród jaki po sobie pozostawiał... daje dużo do myślenia...
wyobraź sobie, że piszesz z dziewczyną, która tak naprawdę chce rzucic dragi i smyra je najmniej jak to tylko możliwe, więc rozjebanie noska nie wchodzi w grę bo miałam go w doskonałym stanie, i był w takim przez ostatnie 10 lat... odkąd miałam do czynienia z tą zacna substancją... która znam nawet od czasów legala.
ale ja w mefie siedzę juz prawię od nastolatki... smyrałam każdą krajówkę
- z trójmista
- ze stolicy
- z glwickich okolic
- z holandi, niemiec no i wiadomo skąd... z czech - mef którego sobie najbardziej chwalę...
... ale każdy mefedron wykazywał podobne działanie no i co ważne TOTALNE ZERO UBOKÓW ( wiadomo TYCH SUBIEKTYWNYCH ) ale człowiek po prostu po mefie...
czuje sie zajebiście...
a TU? leci pierwsza kreska... rozkręca się temat... wszystko jest ok... i nagle widze krew na stole... PO KURWA PIERWSZEJ KRESCE?
ja serio JUŻ mało ćpam raz na dwa/ trzy tygodnie... to są przerwy które potrafią dobrze ogarnąć organizm, zwł jak sie suplementuję, biegam dobrze śpię i dbam ogólnie o zdrowie nawet rzuciłam alko i palenie... nie zajeżdżam organizmu ale krew z nosa nie zdarzyła mi się NIGDY!
- ALE WIESZ? te krew za nosa POTRAKTOWAŁAM SOBIE po swojemu, może źle rozdrobniłam temat? może za mocno sobie DOLARÓWKĘ wrzuciłam w nosek ... ale przez prawie 10 lat ćpania nagle nie umiem sobie z nosem poradzić? juz chuj z tą krwią... zarzuciłam temat do soku... i poczułam sie po prostu CHUJOWO...
do siebie dochodziłam 3 DNI... i jedyne co chciałam to dostać spowrotem te piepszone 3-5-7 gr nagrody... i dac je koleżankom... które tez sobie mefedron chwalą... by ogarnęły czy to z sortem coś nie tak czy ze mną, sie okazało że nie ma już mefa ( oczywiście o ile to prawda do szacuneczek do Maniek za tak szybka reakcję, w której od razu mi wybrał 3CMC za co bardzo dziekuję i mam nadzieje dojdzie bardzo szybko ) ale to nie zmienia faktu, że ost raz tak chujowo się czułam, jak przyjebałamk ( przypadkiem ) zamiast mefa to ponad 200mg NEPA ( na mefa którego wcześniej było ok też 200mg ) ... nakurwianie serca, ból głowy, myślenie że zaraz umre itd itd itp...
coś było/jest nie halo z tym sortem... sorki... po prostu piszę jak jest...
(17.12.2024, 02:06)Epsiakos napisał(a): A Soniu, mowilem ci ze ty tak naprawde zeby brzydko nie mowic malo znasz Mefedron i to jak wplywa na to jak sie czujemy itp bo jakby nie patrzec to nie jest mdma
Teraz wychodzi wszystko, a ty pokazalas jaka niestety zaklamana jestes, ale wracajac do meritum mamy 3 Osoby i ja niczego nie neguje, ale zadne z was nie patrzy po sobie czy to nie organizm czasami tylko od razu na temat.
Kurwa jestem wrazliwy jak cholera na dzialanie mefedronu, wiec jakby cos bylo to bym i ja kurwa plakal i nei wiem co ma poparzona jama ustna do czerwieni na twarzy.
Zacznij odpisywac uzywajac normalnych zdan, i kurwa podpierajac sie czyms a nie wyciaganiem teraz z dupy doslownie sytuacji
no to Cię kochany modratorze zdziwię, ale mefedron znam prawdopodobnie lepiej - niż TY ... zwł kiedy w 2022 byłam kobietą dilera którym tym handlował mi miał swoje zapasy z różnych źródeł... ale to szcegół. Wjeżdżanie na mnie na jakies zakłamanie... nie wiem czemu ma służyć... ja piszę tylko o moich odczuciach...
są ludzie BYĆ MOŻE NP TY NIM JESTEM który jest odporny na pewne toksyny czy dawki... ja natomiast znam doskonale to jak mefedron działa, a ten działał... ksiązkowo, ale smród jaki po sobie pozostawiał... daje dużo do myślenia...
wyobraź sobie, że piszesz z dziewczyną, która tak naprawdę chce rzucic dragi i smyra je najmniej jak to tylko możliwe, więc rozjebanie noska nie wchodzi w grę bo miałam go w doskonałym stanie, i był w takim przez ostatnie 10 lat... odkąd miałam do czynienia z tą zacna substancją... która znam nawet od czasów legala.
hm... dotknij burzy, to Cię pierdolnĘ ...PIERONEM