Ludzie z ADHD ogólnie twardo po ziemi stapaja, jeżeli coś nie krwawi i jest nie namacalne to tego nie ma to raz. 
Przy oporoowym zmęczeniu często obecne są napady śmiechu bo wiadomo odwodnienie i brak snu dają znać o sobie, też coś zobaczymy kątem oka i wtedy następuje parskniecie śmiechem i dociera że czas kończyć bo okienko na sen mocno się zwężać zaczyna, a po przegapieniu ów okienka można bez tematu siedzieć około 6-7h bo ADHD chce coś robić

martio_vp też to mam, dlatego jak czuje ze np 50mg mnie na pysk kładzie to dokladam druga 50 i no niestety wtedy trzeba od progu 100 zaczynac.

Zdarza się też jeszcze zapomnieć by walnac i siedzisz tak 2-3h z tym poirytowaniem że o czyms zapomniał człowiek