Pojawiło sie u chińczyków.
Substancja ta jest już znana, Shulgin opisał ją w pihkal, dając dawkowanie 100 mg ale poza tym dawkowaniem i napisaniem że go nie klepnęło, to się jakoś nie rozpisał Jeśli kojarzycie pentylon (bk-MBDP), to... tak, to jest po prostu pentylon bez ketonu.
Pentylon - owszem, działał - ale był naprawdę miernym beta-ketonem, trochę ulotnej euforii, wymuszonej stymulacji i od chuja efektów ubocznych. Nic dziwnego, że nikt się nim nie zachwycał. Już nawet nie będę mówić o N-etylopentylonie...
W każdym razie dziwne że shulgin napisał że to nie działa, bo wygląda jakby miało działać jak najbardziej. Nie mogłem znaleźć w necie żadnych opisów doświadczeń. Szkoda że nie ma z nami diabua666, on by wyżebrał sampel, przyjebał gieta na raz i nam napisał jak to działa