Funkcjonariusze z bydgoskiej komendy miejskiej, specjalizujący się w zwalczaniu przestępczości narkotykowej, dokonali kolejnego zatrzymania. Tym razem przejęli ponad kilogram marihuany oraz 22 rośliny konopi indyjskich. Sprawcą okazał się 51-letni mieszkaniec Osowej Góry w Bydgoszczy, który usłyszał zarzuty. Prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec niego policyjnego dozoru i poręczenia majątkowego.

Akcja rozpoczęła się 7 stycznia 2025 roku, gdy policjanci ustalili miejsce przebywania podejrzanego. Obserwowali mężczyznę, który podjechał samochodem pod swój dom. Po potwierdzeniu jego tożsamości, funkcjonariusze udali się z nim na ogródki działkowe w powiecie bydgoskim, gdzie podejrzewano prowadzenie nielegalnej działalności.

Na miejscu odkryto specjalnie przystosowane pomieszczenie wyposażone w namioty materiałowe, instalację oraz sprzęt do uprawy konopi. Znaleziono tam 22 krzewy konopi indyjskich. Oprócz tego zabezpieczono ponad 1,2 kilograma marihuany.
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do aresztu. Usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków oraz prowadzenia uprawy konopi. Po przesłuchaniu prokurator nałożył na niego policyjny dozór, poręczenie majątkowe oraz zakaz opuszczania kraju.

Za popełnione przestępstwa 51-latkowi grozi kara do 10 lat więzienia. policjanci podkreślają, że konsekwentnie działają na rzecz zwalczania tego rodzaju przestępczości.

Szczerze mówiąc, trudno nie mieć mieszanych uczuć wobec takich akcji. czasem mam wrażenie, że polska policja skupia się na pokazowych zatrzymaniach, zamiast na realnych problemach. Zatrzymanie 51-latka z plantacją konopi na działkach i kilkoma kilogramami marihuany to bez wątpienia wynik pracy operacyjnej, ale czy naprawdę taka sprawa wymaga aż takich działań i 10 lat więzienia?

Źródło: https://bydgoszcz.policja.gov.pl/kb1/inf...narko.html