Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Tusi - Opinie o produkcie
18.01.2025, 04:50
JureKiler skladow "tusi" jest tyle samo co jakichs cherry coccolino, czyli od chuja
kazdy orze jak moze, Horsii juz dobrze wyczerpal temat:
"Cytat:
Czym naprawdę jest "różowa kokaina"?
Coraz popularniejsza staje się tzw. "różowa kokaina", zwana też niekiedy "tusi", czy "tusibi". Czym jednak naprawdę jest ta substancja, jak działa, i jakie zagrożenia mogą wynikać z jej zażywania? Tę kwestię, oraz kilka innych omówimy w tym artykule.
Nazwę "rózowa kokaina" ta substancja zawdzięcza - co powinno być oczywiste - różowemu kolorowi. Jednak co nie jest takie oczywiste - nie jest to kokaina. Ani zwykła, ani różowa, czymkolwiek miałaby być kokaina, która przybierałaby naturalnie różową barwę. Równie myląca jest nazwa "tusi" czy "tusibi", będące fonetycznym zapisem angielskiej wymowy nazwy substancji już o wiele lepiej znanej 2C-B. W "różowej kokaine" nie ma 2C-B, nie ma także z reguły kokainy. Co więc tak znajduje się w tym tajemniczym proszku?
Otóż sytuacja się komplikuje - nie ma czegoś takiego, jak ustalony skład Tusi. Skład różni się zależnie od "producenta" który miesza ze sobą różne narkotyki. Z reguły jednak ten proszek to w rzeczywistości mieszanka kilku różnych substancji, najczęściej MDMA, ketaminy oraz kofeiny w dużych ilościach. Nie ma tam co szukać 2C-B czy kokainy. Choć analizy laboratoryjne wskazują że w niektórych zabezpieczonych próbkach Tusi wykryto 2C-B i kokainę (należy zaznaczyć że mimo iż były obecne, to były one obecne w marginalnych, nieznacznych ilościach), w zdecydowanej większości torebek kryjących różowy proszek tych substancji po prostu nie ma. Wiele raportów udowadnia, że w Tusi potrafi znaleźć się cały wachlarz substancji - mieszanki, które poza kolorowym barwnikiem i kofeiną zawierały takie substancje jak amfetamina, 3-metylometkatynon (3-MMC), 4-metylometkatynon (4-MMC, mefedron), amfetamina czy metamfetamina. Skład takich produktów jest po prostu nieprzewidywalny.
Mimo tego, iż dowodów nie brakuje na to że Tusi to nie jest jedna substancja, tylko nieprzewidywalna mieszanka wielu tanich narkotyków, pośród wielu imprezowiczów panuje dość powszechne przekonanie że zażywają oni 2C-B. Nic bardziej mylnego. Najczęściej wciągają oni po prostu MDMA zmieszane z ketaminą oraz ogromnymi ilościami kofeiny - a do tego jako wisienka na torcie dodany przemysłowy barwnik, i niekiedy nawet aromat. Wcale całokształtowi sytuacji nie pomaga fakt, iż (jak mam nadzieję wszyscy wiemy) MDMA powinno zażywać się doustnie aby odczuć pełnię działania tej substancji, a ta niezbyt wymyślna mieszanina marketowana jest wręcz jako używka przeznaczona typowo do wciągania.
Tusi to po prostu kolejny głupi pomysł - choć nie do końca tak głupi, jeśli spojrzeć na to z perspektywy osób, które zarabiają krocie na niewiedzy przeciętnego konsumenta substancji psychoaktywnych. Reklamowanie tej mieszaniny jako czegoś nowego jest nie dość że jest po prostu bezczelnym kłamstwem, to może to być poniekąd niebezpieczne - ludzie zażywający taki miks nie mają pojęcia, co tak naprawdę biorą. MDMA jest silnym stymulantem serotoninergicznym, którego główne działanie trwa od 4 do 6 godzin. Stymulanty zwiększają tętno i ciśnienie krwi. Ketamina jest dysocjacyjnym depresantem, którego działanie trwa około 1 godziny. W przeciwieństwie do większości innych depresantów, wiadomo, że nieznacznie podnosi ciśnienie krwi i tętno. Mieszanie depresantów ze stymulantami zmniejsza efekty psychoaktywne obu, jednocześnie zwiększając ograniczenia fizyczne. Kofeina jest słabym stymulantem, który prawdopodobnie nie dodaje absolutnie niczego do efektów psychoaktywnych, ale raczej dodatkowo zwiększa tętno i ciśnienie krwi. No i co najważniejsze, jest doskonałym wypełniaczem, który magicznie wręcz "pomnaża" ilość substancji.
Podsumowując: jeśli chcesz zażyć prawdziwe 2C-B, poszukaj prawdziwego 2C-B a nie różowego barachła nakrapianego owocowymi aromatami. Jeśli chcesz zażyć prawdziwe MDMA, to sięgnij po prostu po MDMA. Jeśli chcesz zażyć ketaminę, to wiesz co robić - sięgnij po ketaminę. Jeśli chcesz w jakiś sposób zmiksować te substancje ze sobą - to wciąż zrób to na własną rękę. Będzie taniej, lepiej, i nie najesz się kofeiny."
zrodlo: wystarczy cofnac sie dwie strony
kazdy orze jak moze, Horsii juz dobrze wyczerpal temat:
"Cytat:
Czym naprawdę jest "różowa kokaina"?
Coraz popularniejsza staje się tzw. "różowa kokaina", zwana też niekiedy "tusi", czy "tusibi". Czym jednak naprawdę jest ta substancja, jak działa, i jakie zagrożenia mogą wynikać z jej zażywania? Tę kwestię, oraz kilka innych omówimy w tym artykule.
Nazwę "rózowa kokaina" ta substancja zawdzięcza - co powinno być oczywiste - różowemu kolorowi. Jednak co nie jest takie oczywiste - nie jest to kokaina. Ani zwykła, ani różowa, czymkolwiek miałaby być kokaina, która przybierałaby naturalnie różową barwę. Równie myląca jest nazwa "tusi" czy "tusibi", będące fonetycznym zapisem angielskiej wymowy nazwy substancji już o wiele lepiej znanej 2C-B. W "różowej kokaine" nie ma 2C-B, nie ma także z reguły kokainy. Co więc tak znajduje się w tym tajemniczym proszku?
Otóż sytuacja się komplikuje - nie ma czegoś takiego, jak ustalony skład Tusi. Skład różni się zależnie od "producenta" który miesza ze sobą różne narkotyki. Z reguły jednak ten proszek to w rzeczywistości mieszanka kilku różnych substancji, najczęściej MDMA, ketaminy oraz kofeiny w dużych ilościach. Nie ma tam co szukać 2C-B czy kokainy. Choć analizy laboratoryjne wskazują że w niektórych zabezpieczonych próbkach Tusi wykryto 2C-B i kokainę (należy zaznaczyć że mimo iż były obecne, to były one obecne w marginalnych, nieznacznych ilościach), w zdecydowanej większości torebek kryjących różowy proszek tych substancji po prostu nie ma. Wiele raportów udowadnia, że w Tusi potrafi znaleźć się cały wachlarz substancji - mieszanki, które poza kolorowym barwnikiem i kofeiną zawierały takie substancje jak amfetamina, 3-metylometkatynon (3-MMC), 4-metylometkatynon (4-MMC, mefedron), amfetamina czy metamfetamina. Skład takich produktów jest po prostu nieprzewidywalny.
Mimo tego, iż dowodów nie brakuje na to że Tusi to nie jest jedna substancja, tylko nieprzewidywalna mieszanka wielu tanich narkotyków, pośród wielu imprezowiczów panuje dość powszechne przekonanie że zażywają oni 2C-B. Nic bardziej mylnego. Najczęściej wciągają oni po prostu MDMA zmieszane z ketaminą oraz ogromnymi ilościami kofeiny - a do tego jako wisienka na torcie dodany przemysłowy barwnik, i niekiedy nawet aromat. Wcale całokształtowi sytuacji nie pomaga fakt, iż (jak mam nadzieję wszyscy wiemy) MDMA powinno zażywać się doustnie aby odczuć pełnię działania tej substancji, a ta niezbyt wymyślna mieszanina marketowana jest wręcz jako używka przeznaczona typowo do wciągania.
Tusi to po prostu kolejny głupi pomysł - choć nie do końca tak głupi, jeśli spojrzeć na to z perspektywy osób, które zarabiają krocie na niewiedzy przeciętnego konsumenta substancji psychoaktywnych. Reklamowanie tej mieszaniny jako czegoś nowego jest nie dość że jest po prostu bezczelnym kłamstwem, to może to być poniekąd niebezpieczne - ludzie zażywający taki miks nie mają pojęcia, co tak naprawdę biorą. MDMA jest silnym stymulantem serotoninergicznym, którego główne działanie trwa od 4 do 6 godzin. Stymulanty zwiększają tętno i ciśnienie krwi. Ketamina jest dysocjacyjnym depresantem, którego działanie trwa około 1 godziny. W przeciwieństwie do większości innych depresantów, wiadomo, że nieznacznie podnosi ciśnienie krwi i tętno. Mieszanie depresantów ze stymulantami zmniejsza efekty psychoaktywne obu, jednocześnie zwiększając ograniczenia fizyczne. Kofeina jest słabym stymulantem, który prawdopodobnie nie dodaje absolutnie niczego do efektów psychoaktywnych, ale raczej dodatkowo zwiększa tętno i ciśnienie krwi. No i co najważniejsze, jest doskonałym wypełniaczem, który magicznie wręcz "pomnaża" ilość substancji.
Podsumowując: jeśli chcesz zażyć prawdziwe 2C-B, poszukaj prawdziwego 2C-B a nie różowego barachła nakrapianego owocowymi aromatami. Jeśli chcesz zażyć prawdziwe MDMA, to sięgnij po prostu po MDMA. Jeśli chcesz zażyć ketaminę, to wiesz co robić - sięgnij po ketaminę. Jeśli chcesz w jakiś sposób zmiksować te substancje ze sobą - to wciąż zrób to na własną rękę. Będzie taniej, lepiej, i nie najesz się kofeiny."
zrodlo: wystarczy cofnac sie dwie strony