Prezydent USA Donald Trump ułaskawił we wtorek założyciela Silk Road Rossa Ulbrichta, który odsiadywał wyrok dożywocia po tym, jak został skazany za prowadzenie podziemnego marketu internetowego, który był wykorzystywany przez tysiące handlarzy narkotyków i innych osób do prowadzenia nielegalnej sprzedaży o wartości ponad 200 milionów dolarów przy użyciu bitcoinów.
Republikański prezydent wywiązał się z obietnicy złożonej w kampanii wyborczej, by położyć kres uwięzieniu 40-letniego Ulbrichta, które rozpoczęło się wraz z jego aresztowaniem w 2013 r. w ramach przełomowego amerykańskiego postępowania wszczętego zaledwie kilka lat po pojawieniu się popularnej kryptowaluty.


„Szumowiny, które pracowały nad jego skazaniem, to ci sami szaleńcy, którzy byli zaangażowani we współczesne użycie systemu sądowniczego jako broni przeciwko mnie” - powiedział Trump w poście na swojej platformie mediów społecznościowych Truth Social. Oczekuje się, że administracja Trumpa znacznie zmieni kurs w stosunku do tego, co było rozprawą organów regulacyjnych z sektorem kryptowalut podczas kadencji byłego prezydenta Demokratów Joe Bidena.

Trump ogłosił plany złagodzenia wyroku Ulbrichta w maju podczas przemówienia na Narodowej Konwencji Libertariańskiej. Partia Libertariańska, która opowiadała się za legalizacją narkotyków, naciskała na uwolnienie Ulbrichta, nazywając sprawę przykładem nadmiernych działań rządu. Jego aresztowanie położyło kres temu, co prokuratorzy opisali jako globalny, czarnorynkowy bazar, który przez dwa lata, począwszy od 2011 roku, był używany przez ponad 100 000 osób do kupowania i sprzedawania nielegalnych narkotyków i innych nielegalnych usług o wartości 214 milionów dolarów.


Witryna opierała się na sieci Tor do anonimowej komunikacji i akceptowała bitcoiny jako płatność, co według prokuratorów pozwalało użytkownikom ukrywać swoją tożsamość i lokalizację. Prokuratorzy twierdzą, że Ulbricht prowadził Silk Road pod pseudonimem Dread Pirate Roberts, nawiązującym do postaci z filmu „The Princess Bride” z 1987 roku, i podjął ekstremalne kroki w celu ochrony działania rynku. Kroki te, jak powiedzieli, obejmowały nakłanianie do zabójstwa kilku osób, które stanowiły zagrożenie, choć powiedzieli również, że nie ma dowodów na to, że jakiekolwiek morderstwa faktycznie miały miejsca.


Ulbricht przyznał, że stworzył Silk Road, który według obrońcy na jego procesie miał być „wolną, wolnorynkową witryną”. Jego prawnicy twierdzili jednak, że Ulbricht przekazał później witrynę innym osobom i został zwabiony z powrotem pod jej koniec, by stać się „ofiarą” jej prawdziwych operatorów. „Chciałem umożliwić ludziom dokonywanie wyborów w ich życiu oraz zapewnić im prywatność i anonimowość” - powiedział Ulbricht podczas rozprawy sądowej w maju 2015 roku.



Federalna ława przysięgłych na Manhattanie w lutym 2015 roku uznała Ulbrichta winnym zarzutów obejmujących dystrybucję narkotyków przez Internet oraz spiskowanie w celu popełnienia włamań komputerowych i prania brudnych pieniędzy.
„To, co zrobiłeś, było bezprecedensowe” - powiedziała Katherine Forrest, obecnie sędzia okręgowy USA, skazując Ulbrichta. „I przełamując tę barierę jako pierwsza osoba, siedzisz tutaj jako oskarżony, który musi ponieść za to konsekwencje”.

źródło: reuters // https://www.reuters.com/world/us/trump-p...025-01-22/