Siemanko. 
Jestem po weekendowych testach tego odczynnika. Niestety po skończeniu mi się cherry zaatakowałam exclusive, więc to będzie jedna recka. Wybaczcie mi.
A więc tak. W piątkowe popołudnie gdy wróciłam z pracy, pomyślałam sobie aby podjąć się testów.
Przygotowałam sobie w pokoju malutkiego pasa jako uczuleniowke. Po braku negatywnych skutków, przeszłam do testu właściwego 
Jak już przyjęłam, to po chwili zaczęło się robić przyjemniej. Natłok myśli wypełnił głowę, zrobiło się ciepło i przyszła chęć porobienia czegoś. Od razu skontaktowałam się z psiapsi, i umówiłam się z nią za 30 minut. Przed wyjściem przyjęłam jeszcze jedną żeby lepiej się szło bo kawałek do Niej mam.
Ogólnie, to substancja jest delikatna, nienachalna i taka do ludzi. Taka delikatna euforia i stymulacja. Naprawdę idealnie nadaje się na wyjścia, gdyż nie widać po sobie że jest zrobiona. Smaki także zajebiste, z tym że dla mnie trochę za intensywne bo podczas aplikacji trochę przytykało mnie. 
U psiapsi to siedzieliśmy we 2, i co godzinke poprawialiśmy sobie małymi pasami aby podtrzymywać swój stan. Muzyczka wchodziła perfekcyjnie. Piwko smakowało perfekt. 
Moja ocena to 8/10 gdyż lubię jednak mocne pierdolnięcie, a tutaj tak delikatnie to wchodziło oraz smak, mimo że zajebisty, jednak za mocny.
Myśle, że to może być na tych fmc i bmc bo dotychczas tak fajnie lajtowo jeszcze mnie nic nie porobiło.  Substancja idealna dla nowicjusza.
Pozdrawiam