(04.03.2025, 12:07)kurvvisko napisał(a): @"kot_kreskowy" dlatego w takich sytuacjach ja bywam dość agresywny, brutalny i wulgarny, a że to poskutkuje opinią, że jestem chamem itd, to już w chuju to mam. Może nawet się ta znajomość zakończyć i tyczy się to nie tylko namawiania do czegoś, na co nie mam ochoty, ale też do pytań, na które nie chcę i nie zamierzam odpowiadać. Często w robocie się szło spotkać z taką wścibskością, w końcu mi odpuścili
Oczywiście, że lepiej załatwiać sprawę asertywnie i kulturalnie, ale często gęsto się nie da.
Mówisz moim językiem.
I miałem dokładnie to samo w pracy.
Dopiero jak bardzo dosadnie powiedziałem dość, skończyło się fisiowanie czy inne pierdolenie.
Nie pozwolę sobie wchodzić na głowę, nie ma opcji.