Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Uniemożliwienie inwigilacji poszczególnym programom.
27.03.2025, 16:41
Jak pewnie wiecie, bądź nie wiecie - większość programów codziennego użytku na waszym komputerze, zbiera o was pełny pakiet informacji na podstawie "ulepszania doświadczeń użytkownika".
Powiem o tym na podstawie Microsoft Word, bo jest duża szansa, że ktoś używa właśnie jego do pisania i edycji niektórych obszerniejszych wątków.
Co zbiera Word?
Brzmi nieszkodliwie, wszak to "ulepszanie doświadczenia użytkownika" jak sama nazwa i opis wskazuje, ale:
Ulepszanie doświadczenia użytkownika to często tylko ładna nazwa dla zbierania danych. Microsoft (i nie tylko on) przesyła mnóstwo informacji pod pretekstem poprawy jakości usług, ale w rzeczywistości często chodzi o analizę zachowań użytkowników, rozwój AI i personalizację reklam.
Oczywiście większość z tych opcji możecie wyłączyć w samych ustawieniach Worda, ale ja wolę wiarygodniejsze metody.
Bo robiąc co, bylibyście bardziej pewni, że nikt was nie podgląda?
Wyłączając kamerkę od laptopa w ustawieniach, czy fizycznie przecinając jej przewód?
Najbezpieczniej czuję się, blokując dostęp do internetu (a tym samym możliwość przekazywania danych) programowi, którego zamierzam używać.
Blokada poprzez firewalla na przykładzie Worda na systemie Windows:
- Otwieramy Panel sterowania > Zapora systemu Windows Defender
- Po lewej stronie Ustawienia zaawansowane
- W sekcji Reguły wychodzące klikamy Nowa reguła
- Wybieramy Program i Dalej
- W sekcji Ścieżka programu wskazujemy plik WINWORD.EXE (albo dowolny inny). Domyślna ścieżka to np. C:\Program Files\Microsoft Office\root\OfficeXX\WINWORD.EXE
- Klikamy Dalej > Blokuj połączenie i kontynuujemy aż do zakończenia kreatora
W tym momencie Word nie ma fizycznej możliwości przesyłania jakichkolwiek danych (na przykład waszych recenzji środków z wiekiem/wagą/wzrostem) do siedziby Microsoftu.
Delikwentowi można oczywiście zablokować dostęp do internetu na przeróżne inne sposoby, aczkolwiek ten wydaje mi się najprostszym.
Rzecz jasna, to tylko mały krok w drodze do anonimowości, bo największy szpieg to dziurawy jak gacie Janusza Windows, a drugi uruchamia się wraz z założeniem konta na tfu Gmail, ale lepszy wróbel w garści niż siusiacz w dupie.
Powyższy tutorial można zastosować do każdego programu, który do pracy nie wymaga połączenia z internetem: np. Photoshop, Gimp, Notepad i tak dalej.
Powiem o tym na podstawie Microsoft Word, bo jest duża szansa, że ktoś używa właśnie jego do pisania i edycji niektórych obszerniejszych wątków.
Co zbiera Word?
- OneDrive i SharePoint – Jeśli zapisujecie pliki w chmurze, ich zawartość jest synchronizowana.
- Autokorekta i sugestie pisania – Może przesyłać dane do Microsoftu w celu ulepszenia funkcji edytorskich.
- Telemetria (Diagnostyka) – Microsoft zbiera dane o użytkowaniu aplikacji w celu poprawy jej działania.
- Inteligentne usługi Office (np. tłumaczenie, edytor, Copilot) – Przetwarzają tekst w chmurze.
- Historia wersji dokumentów – Jeśli piszecie w trybie online, wcześniejsze wersje pliku mogą być przechowywane na serwerach Microsoftu.
Brzmi nieszkodliwie, wszak to "ulepszanie doświadczenia użytkownika" jak sama nazwa i opis wskazuje, ale:
Ulepszanie doświadczenia użytkownika to często tylko ładna nazwa dla zbierania danych. Microsoft (i nie tylko on) przesyła mnóstwo informacji pod pretekstem poprawy jakości usług, ale w rzeczywistości często chodzi o analizę zachowań użytkowników, rozwój AI i personalizację reklam.
Oczywiście większość z tych opcji możecie wyłączyć w samych ustawieniach Worda, ale ja wolę wiarygodniejsze metody.
Bo robiąc co, bylibyście bardziej pewni, że nikt was nie podgląda?
Wyłączając kamerkę od laptopa w ustawieniach, czy fizycznie przecinając jej przewód?
Najbezpieczniej czuję się, blokując dostęp do internetu (a tym samym możliwość przekazywania danych) programowi, którego zamierzam używać.
Blokada poprzez firewalla na przykładzie Worda na systemie Windows:
- Otwieramy Panel sterowania > Zapora systemu Windows Defender
- Po lewej stronie Ustawienia zaawansowane
- W sekcji Reguły wychodzące klikamy Nowa reguła
- Wybieramy Program i Dalej
- W sekcji Ścieżka programu wskazujemy plik WINWORD.EXE (albo dowolny inny). Domyślna ścieżka to np. C:\Program Files\Microsoft Office\root\OfficeXX\WINWORD.EXE
- Klikamy Dalej > Blokuj połączenie i kontynuujemy aż do zakończenia kreatora
W tym momencie Word nie ma fizycznej możliwości przesyłania jakichkolwiek danych (na przykład waszych recenzji środków z wiekiem/wagą/wzrostem) do siedziby Microsoftu.

Delikwentowi można oczywiście zablokować dostęp do internetu na przeróżne inne sposoby, aczkolwiek ten wydaje mi się najprostszym.
Rzecz jasna, to tylko mały krok w drodze do anonimowości, bo największy szpieg to dziurawy jak gacie Janusza Windows, a drugi uruchamia się wraz z założeniem konta na tfu Gmail, ale lepszy wróbel w garści niż siusiacz w dupie.
Powyższy tutorial można zastosować do każdego programu, który do pracy nie wymaga połączenia z internetem: np. Photoshop, Gimp, Notepad i tak dalej.
