Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Sex "zabgrejdowany" ;) - co polecacie?
02.06.2025, 15:15
Nie kumam tego, że pytanie zadane o substancje, a ludzie piszecie o emocjach i miłości. Oczywistą oczywistością jest że jak się jest zakochanym albo dawno nie widziało ukochanej/ukochanego to seks wtedy smakuje duuuzo bardziej i dostarcza wiecej emocji.
Ale w sytuacji wspólnego mieszkania i stałego związku nawet najlepszy seks potrafi spofszedniec i po kilku latach już nie ma takiego „wow” jeśli robi się to codziennie.
Dlatego temat o substancjach które to podkręca jest jak najbardziej na miejscu.
Z mojej pepsektywy faceta, testosteron na pierwszym miejscu libido podkręca, ale trochę alkoholu czy MJ też świetnie się sprawdzają. Alkohol bardziej zwiększa zwierzęce pożądanie, MJ natomiast wzmacnia erekcje, doznania i synchronizacje, oddanie się w 100% przyjemności. Świetna sprawa. Ale na codzień trochę zanika ta magia, najlepiej maks 1x w tygodniu. Po serotonigenikach seks jest bardzo ciekawym doświadczeniem ale w kontekście dotyku, czy przyjemności samej czynności, zbliżenia, ale odczucia narządów płciowych są mocno spłycone, a orgazm niemal niemożliwy lub nijaki. Natomiast można to robić w nieskończoność tylko nie ma w tym frajdy jeśli nie można dojść. Po dopaminowcach mam mega parcie na orgazm, uczucia często są kosmiczne. Największy problem to wazykonstrykcja. Niewiem dlaczego po Polce mam tylko nieznacznie zwiększone odczucia, super kondycję, ale jak zaczyna schodzić to odczucia są spotęgowane o 500% jakbym nie miał orgazmu od miesiąca. Miałem tak orgazmy życia. Po prostu 3cmc nic nie czułem na libido + problem ze wzwodem, natomiast stary dobry mati świetnie łączył to co daje emka, empatię, przyjemność z penetracji, zwierzęcość jak po fetce, ale orgazm trudny do osiągnięcia, a jak się udał to był bardzo nijaki. Plus że przyjaciel dawał radę. GBL nie próbowałem.
Reasumując dla mnie najlepszy seks po MJ, zejściu na fetce największy kosmos i również ciekawie na mefie gdyby jeszcze orgazm był mocniejszy.
Ale w sytuacji wspólnego mieszkania i stałego związku nawet najlepszy seks potrafi spofszedniec i po kilku latach już nie ma takiego „wow” jeśli robi się to codziennie.
Dlatego temat o substancjach które to podkręca jest jak najbardziej na miejscu.
Z mojej pepsektywy faceta, testosteron na pierwszym miejscu libido podkręca, ale trochę alkoholu czy MJ też świetnie się sprawdzają. Alkohol bardziej zwiększa zwierzęce pożądanie, MJ natomiast wzmacnia erekcje, doznania i synchronizacje, oddanie się w 100% przyjemności. Świetna sprawa. Ale na codzień trochę zanika ta magia, najlepiej maks 1x w tygodniu. Po serotonigenikach seks jest bardzo ciekawym doświadczeniem ale w kontekście dotyku, czy przyjemności samej czynności, zbliżenia, ale odczucia narządów płciowych są mocno spłycone, a orgazm niemal niemożliwy lub nijaki. Natomiast można to robić w nieskończoność tylko nie ma w tym frajdy jeśli nie można dojść. Po dopaminowcach mam mega parcie na orgazm, uczucia często są kosmiczne. Największy problem to wazykonstrykcja. Niewiem dlaczego po Polce mam tylko nieznacznie zwiększone odczucia, super kondycję, ale jak zaczyna schodzić to odczucia są spotęgowane o 500% jakbym nie miał orgazmu od miesiąca. Miałem tak orgazmy życia. Po prostu 3cmc nic nie czułem na libido + problem ze wzwodem, natomiast stary dobry mati świetnie łączył to co daje emka, empatię, przyjemność z penetracji, zwierzęcość jak po fetce, ale orgazm trudny do osiągnięcia, a jak się udał to był bardzo nijaki. Plus że przyjaciel dawał radę. GBL nie próbowałem.
Reasumując dla mnie najlepszy seks po MJ, zejściu na fetce największy kosmos i również ciekawie na mefie gdyby jeszcze orgazm był mocniejszy.

