Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Rodzice na wczasach, zakupy u Kolekcjonera i policja w krzakach...
11.07.2022, 09:52
Były wakacje kilka lat temu,mieszkałem wtedy jeszcze w domu rodzinnym.
Rodzice wybrali się na urlop do Chorwacji, a ja z bratem zostaliśmy w domu, On miał swoje browce, a ja swoje ABC, Włodek,Funky itp (wszystko od kolka wtedy jeszcze brałem) ,to po kilku dniach miałem już taką pizdę, że zadzwoniłem w nocy na psiarnię twierdząc,że z sąsiedniego domu strzelają do mnie z wiatrówki, patrol przejechał obok nawet się nie zatrzymał i pojechali w pizdu. O wy chuje - myślę sobie - i jeb dawaj telefon ,dzwonię drugi raz.
Tym razem przyjechała duża suka, wyleciało z niej 6 może 8 gliniarzy, wysypali się po okolicy, jedni do sąsiadów, drudzy trzepią pobliskie krzaki a ten dowódca z jeszcze jednym walą do mnie do drzwi.
Przypominam,że ja napruty towarem a w pokoju u góry wszystko na wierzchu leży na stole. Środek lata, środek nocy,ciepło w nocy 20°,ja bez koszulki i leje się ze mnie i tak otwieram drzwi.
Mówie kurwie,że od kilku godzin prują do mnie kulkami z wiatrówki, siedzą chuje w krzakach i na sąsiedniej budowie i naparzają jak tylko się odwrócę. Ten się na mnie patrzy jak na idiotę,po chwili przyszli tamci co byli w krzakach z latarkami i mówią, że chuj-niczego ani nikogo nie znaleźli. (Oczywiście że nie mieli prawa znaleźć czegokolwiek, bo to była moja pojebana jazda) Milion pytań ten dowódca zadaje, czy mam jakichś wrogów itp, mówię, że nie.
Tamci się spakowali do suki, na koniec tylko ten dowódca mówi, że jakby to się powtórzyło to mam dzwonić.
Jakim kurwa cudem przez 10 minut rozmowy ze mną on nie skumał że jestem porobiony, to ja się nawet dzisiaj zastanawiam.Czy przez to, że na ganku domu gdzie rozmawialiśmy panował półmrok, czy przez to,że w trakcie rozmowy byłem bardzo przekonujący?
No kurwa, tyle szczęścia co ja wtedy miałem to chuj.
Miesiąc później kolekcjoner zawinął biznes, a ja pojechałem na pierwsze moje leczenie do monaru.
Rodzice wybrali się na urlop do Chorwacji, a ja z bratem zostaliśmy w domu, On miał swoje browce, a ja swoje ABC, Włodek,Funky itp (wszystko od kolka wtedy jeszcze brałem) ,to po kilku dniach miałem już taką pizdę, że zadzwoniłem w nocy na psiarnię twierdząc,że z sąsiedniego domu strzelają do mnie z wiatrówki, patrol przejechał obok nawet się nie zatrzymał i pojechali w pizdu. O wy chuje - myślę sobie - i jeb dawaj telefon ,dzwonię drugi raz.
Tym razem przyjechała duża suka, wyleciało z niej 6 może 8 gliniarzy, wysypali się po okolicy, jedni do sąsiadów, drudzy trzepią pobliskie krzaki a ten dowódca z jeszcze jednym walą do mnie do drzwi.
Przypominam,że ja napruty towarem a w pokoju u góry wszystko na wierzchu leży na stole. Środek lata, środek nocy,ciepło w nocy 20°,ja bez koszulki i leje się ze mnie i tak otwieram drzwi.
Mówie kurwie,że od kilku godzin prują do mnie kulkami z wiatrówki, siedzą chuje w krzakach i na sąsiedniej budowie i naparzają jak tylko się odwrócę. Ten się na mnie patrzy jak na idiotę,po chwili przyszli tamci co byli w krzakach z latarkami i mówią, że chuj-niczego ani nikogo nie znaleźli. (Oczywiście że nie mieli prawa znaleźć czegokolwiek, bo to była moja pojebana jazda) Milion pytań ten dowódca zadaje, czy mam jakichś wrogów itp, mówię, że nie.
Tamci się spakowali do suki, na koniec tylko ten dowódca mówi, że jakby to się powtórzyło to mam dzwonić.
Jakim kurwa cudem przez 10 minut rozmowy ze mną on nie skumał że jestem porobiony, to ja się nawet dzisiaj zastanawiam.Czy przez to, że na ganku domu gdzie rozmawialiśmy panował półmrok, czy przez to,że w trakcie rozmowy byłem bardzo przekonujący?
No kurwa, tyle szczęścia co ja wtedy miałem to chuj.
Miesiąc później kolekcjoner zawinął biznes, a ja pojechałem na pierwsze moje leczenie do monaru.
NIE dla OPIO !!!
#Pudzilla#Ferdzio#ktonastępny?
#Pudzilla#Ferdzio#ktonastępny?