Biorę rano 15mg escitalopramu i 150mg bupropionu. Jak escitalopram chyba bardzo mi nie pomógł (ciężko ocenić, bo mam go już od paru dobrych lat), tak bupriopon jest jednym z najwydajniejszych leków jakie brałem do tej pory. W połączeniu z relatywnie krótkim odwykiem, bo wyszło ponad 3 miesiące znacząco mi się polepszyło. Nawet z powrotem do brania stimów jest zdecydowanie lepiej niż bez tego leku. Wadami są: relatywnie wysoka cena, osłabienie działanie stymulantów i zwiększone tętno. Dlatego 2-3 dni przed planowanym braniem, przestaję przyjmować ten lek, aby trochę podbić siłę dragów i zmniejszyć obciążenie dla serca. Też przed ekscesami rezygnuję z brania escitalopramu, ale tylko w dniu zażywania substancji psychoaktywnych (bo zejście z escitalopramu nawet na parę dni skutkuje u mnie olbrzymim wypraniem emocjonalnym i zachowaniami niszczącymi relacje). Później parę dni po imprezie zwiększam odrobinę dawki i to też pomaga regulować wypłukanie hormonów i strudzenie neuroprzekaźników.

Niestety SSRI znacząco osłabiają siłe działania psychodelików, zatem jak już planuję odbyć porządnego tripa to stopniowo schodzę przez dłuższy czas min. przez tę kwestię rzadziej biorę kwasy itp.