W Europie do dostania, gdzie kratom legalny, lecz drogo okrutnie, ze zwykłym miałem roślinnym porównując. 

U nas, legalność sporna. W ustawie bowiem widnieje "MITRAGYNA SPECIOSA – rośliny żywe lub susz, nasiona, wyciągi oraz ekstrakty", a także mitryganina jako substancja.

7oh występuje w śladowych ilościach w kratomie, zatem jako ekstrakt interpretowane być może, lecz bronić można się faktem, że subtancja ta w ilościach komercyjnych produkowana jest laboratoryjnie (choć z naturalnej mitryganiny). Podobnie jak HHC naturalnie występuje w konopiach, lecz komercyjnie przez syntezę z CBD powstaje.

Warto także wspomnieć, że dawkowanie tejże substancji, podobne do oksykodonu jest, lecz zdaniem internautów szybciej tolerancje buduje. 

Dla osób od opioidów uzależnionych, w USA szczególnie, alternatywę dla zanieczyszczonego ulicznego towaru stanowić może. W naszych realiach, ze względu na cenę 7oh i dostępność aptecznych opioidów, raczej jako ciekawostkę bym traktował. Dla opiatonaiwnych eksperymentatorów lepszy zwykły kratom czy tianeptyna.