no teraz to Szatan69  poleciałeś, a idealnym przykłądem ostatnich czasy jest Forsik1910  który dostał cudownego żółto-pomarańczowego mokrego mefa... i "płakał" ( bez urazy ) potem tydzień, ale coś czuję że się naumiał, że takich towarów lepiej nie tykać.
tak jak Konrad Curze wspomniał, taki "szajs" oznacza zazwyczaj nie do końca ogarniętą syntezę, oczyszczanie, a może nawet jakieś kopanie z czymś - co reaguje akurat z właściwym tematem. 

Sama nie raz się przejechałam na tego typu wynalazkach, a uboki - które towarzyszyły późniejszym zjazdom nie warte były fazy, jakie "subiektywnie" dawały takie koloorowo-mokre wynalazki. 

Nie bluźnij więcej