Na poczatku chcialem podziękować mojej przyjaciółce z forum i zycia realnego ale tu bez ników i imion bo RODO za poczestowanie mnie dzis hexem super byla kreska za lidlem hehe
Dzieki wielkie rownierz dla Ciebie ze dałaś mi troche do domu ale odwdziecze sie za to przy kolejnej okazji.
Dzis dawkuje mniejsze linnie bo nie mam zbyt duzo towaru a musi mi zostac cos na rano na rozruch do pracy więc dzis leca snify po 50mg
Hex w takich dawkach spisuje sie swietnie


Jest moc nawet w takim malym szczurku oczywiscie nie jest to to co ja lubie czyli 100mg+ mocne pierdolniecie ale idzie sie zadowolić tez mniejszym dawkowaniem. 
O działaniu nie ma sie co rozpisywac bo już było o tym niejednokrotnie pisane.
Szkoda przyhaciólko ze wczoraj nie dostałaś paki i nie wyszły twoje plany zeby cała noc wspólnie przesfnifowac bo najgorsze to ze nie ma samemu do kogo gemby otworzyc a w towarzystwie zawsze lepiej i hex lepiej wchodzi.
Jednym slowem hex jak zawsze petarda!!!
Jeszxze raz wielkie dzieki 

Edit:

Temacik wystarczyl mi jeszcze idealnie na czas w pracy. W pewnym momencie juz nikt nie chciał ze mna gadac a nawijalem o wszystkim. Zaraz po prrzyjsciu do pracy uprzedzilem kolezanke ze jestem troche znarnowany ale pocieszyla mnie slowami Pawełku nie martw sie po tobie nic nie widac i po tych slowach polecialem ma szczurka do kibla bylo moze okolo7.30 okolo 50mg kolejne 50wlecialo po sniadaniu na koniec zostawilem okolo120 i zaaplikowalem cos kolo godziny 12 i strasznie dlugo sie ladowalo ale jak już weszlo to wystrzelilo mnie tak ze poczulem jak nowo narodzony i trzymalo do jakiejś 15 po robocie jeszcze przyjaciolka poratowala mnie 3kreskami teraz mam w planach dwa piwka i ze 2 lub 3 ketrele i zamierzam isc dzis spac