Już prawie wszystko kontrolują. Mówi się o tym wielkim resecie ale to nie pierwszy raz kiedy został wprowadzony. Ludzie przyzwalaja na odbieranie sobie wolności bo większość ludzi woli wygodę od wolności.

Możliwe że za parę-parenascie lat zostanie wprowadzony system, który będzie ostateczna forma inwigilacji bo uniemożliwi przeprowadzanie jakichkolwiek transakcji nie będących pod lupą panstwa. Władza będzie wiedziała dokładnie kto, co i gdzie. To taki czarny scenariusz, ale czy zmieni się wiele? Według mnie nie w tej chwili my jako obywatele mamy jako takie narzędzia by schować się przed wzrokiem władz, przed durnymi decyzjami, które sprawiają, że nasze oszczędności tracą na wartości, ale prawie nikt z nich nie korzysta, bo jak już pisałem ludzie zazwyczaj wykrzykuja o wolności w momencie kiedy jest im zle, a nie kiedy faktycznie ja traca. Cieszmy się z tego co mamy teraz bo za niedługo może nie być tak łatwo.