Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Rodzice na wczasach, zakupy u Kolekcjonera i policja w krzakach...
10.11.2022, 01:15
(11.09.2022, 08:52)Demilich napisał(a): Miałem około 16 lat, klasa 2 gimnazjum. Kirałem butapren z worka. Kirało się tak, że myślało się jakieś słowo np. auto...auto...auto... i widziałem auto ale to takie bardzo bardzo realistyczne.
No to dzień jak zwykle, zakiram sobie przed szkołą. Wpadłem na genialny pomysł kirać na "zajebisty schiz"
zajebisty schiz...zajebisty schiz...zajebisty schiz...
a tu robaki... przepraszam, pół metrowe kraby idą drogą w moją stronę, więc zaczynam uciekać w ich stronę a one się na mnie rzucają. Nigdy w życiu się tak nie bałem, im szybciej biegłem tym mocniej się na mnie rzucały. Spierdalam sprintem drąc ryja w niebogłosy a to był środek dnia 9 rano.
W końcu dobiegłem do normalnej drogi a niedaleko ludzie na budowie "on jest w szoku!". Jeszcze kurwa widziałem mój cień i to wyglądało tak jakbym cały był w truchłach tych robako krabów.
Potem poszedłem do szkoły i miałem normalny dzień ale nigdy więcej nie kirałem butaprenu.
Tak naprawdę to kirałem i widziałem jakieś wielkie mutanto ślimaki ale wiedziałem, że to halucynacje.
Problem zaczął się gdy już mi tak odjebało, że próbowałem otwierać portal do innego wymiaru i byłem całkiem pewien, że ucieknę z tego świata i będę zabijał demony mieczem (dużo grałem w Devil May Cry 3)
Raz widziałem boga i maryję, pojechałem do proboszcza oznajmić mu, że miałem objawienie, na szczęście wytrzeźwiałem zanim cokolwiek powiedziałem, ale już dzwoniłem dzwonkiem na furtę tj. wejście do klasztoru.
To niezłe robaki po butaprenie
Pamiętaj synu!
,,Kto pije i pali , ten nie ma robali "