Dilleraaaa no i znow musze wrzucic swoje trzy grosze. A wiec tak:
1. Zarowno zwykla woda, jak i woda morska (przede wszystkim hipertoniczna), wyplukuja sluz z blony, powodujac jej dalsze wysuszenie. Nie jest to najlepszy sposob. Do nawilzenia i natluszczenia sa krople, np. Rinopanteina, Rhinoargent, itp. 
2. Krople nawilzajace nie uzalezniaja. Uzalezniaja krople powodujace obkurczanie naczyn, np. z xylometazolinem w skladzie. 
3. Oliwka bambino ma wiele zastosowan, lacznie z czyszczeniem pedzli malarskich czy do makijazu, jednak nie powinna byc stosowana bezposrednio na blone sluzowa, poniewaz za bardzo natluszcza i uposledza regeneracje  Z dzieciecych akcesoriow mozna stosowac Alantan, Alantan+. A z dedykowanych masci najlepsza do tego jest Rinopanteina. 
Przy stosowaniu masci, nalezy jednak dokladnie stosowac sie do zalecen i podanych ilosci. Jak bedziemy dawac za duzo, to blona po pierwsze nie bedzie sie dobrze regenerowac, a po drugie, uposledzone bedzie wchlanianie i przenikanie przez nia.