Esek od Kresek nie. Wszystko zalezy od swiadomosci jaka masz, i od tego jak i gdzie stawiasz granice. A nie od towarzystwa. Bo wszystko to sa nasze decyzje. Nikogo innego  
A 'walenie po zylach' to w ogole zle okreslenie. To jest IV - jedna z ROA. Zdemonizowana jest przez helupiarzy i obraz kogos, kto nie dba o to 'jak', tylko o to 'by". Obiektywnie trzeba stwierdzic, ze jak ktos stosuje sie do zasad stosowania IV, to jest to po prostu jedna z ROA, so tego najefektywniejsza. Ma swoje ryzyka, jednak szkody sa czesto mniejsze, niz przy innych ROA. 
Tu nie chodzi o ROA, tylko o substancje. Przypominam, ze tak unikana przez wszystkich heroina (myslalby kto 😎), jest tak samo palona czy wciagana, jak walona w zyle. I tak samo uzaleznia. Bo to nie ROA uzaleznia, tylko substancja