Policjanci rozpracowali grupę handlującą narkotykami. Weszli do jednego z mieszkań w Woli Mrokowskiej, gdzie znajdował się magazyn a w nim prawie 120 kilogramów zabronionych substancji: marihuana, kokaina, amfetamina, mefedron czy klefedron.

Policjanci Wydziału do walki z przestępczością narkotykową Komendy Stołecznej Policji, zajmujący się rozpracowywaniem przestępczego środowiska, wprowadzającego do obrotu środki odurzające wpadli na trop grupy, która w jednym z mieszkań w Woli Mrokowskiej miała stworzyć magazyn narkotykowy.

Funkcjonariusze zaczęli obserwować mieszkanie w Woli Mrokowskiej, bo z ich ustaleń wynikało, że w lokalu ma spotkać się trzech mężczyzn, którzy planują porcjować i sprzedawać narkotyki. Kilkugodzinna obserwacja przyniosła oczekiwane rezultaty.

- W pewnym momencie policjanci zauważyli, jak w pobliże mieszkania podjeżdża mercedes. Z samochodu wysiadło trzech mężczyzn i udało się do jednego z lokali na poddaszu. Po kilkunastu minutach mężczyźni opuścili mieszkanie. Kiedy znajdowali się na zewnątrz budynku do akcji wkroczyli policjanci. Dwóch podejrzewanych próbowało uciekać, po krótkim pościgu zostali ujęci i zatrzymani. Trzeci z mężczyzn został obezwładniony i wylegitymowany przed drzwiami wejściowymi do klatki schodowej - przekazała w komunikacie Edyta Adamus ze stołecznej policji

Przy zatrzymanych policjanci mieli znaleźć pakunek z narkotykami. Jak wskazują funkcjonariusze kolejne środki odurzające i substancje psychotropowe zabezpieczyli we wspomnianym wcześniej lokalu na poddaszu budynku. - Ogółem były to marihuana, kokaina, amfetamina, mefedron, klefedron i tabletki extazy o łącznej wadze prawie 120 kilogramów - dodała Adamus.

Podczas działań w ręce funkcjonariuszy wpadli trzej mężczyźni i kobieta. W Prokuraturze Rejonowej w Piasecznie zatrzymani mężczyźni w wieku 21-30 lat usłyszeli zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających i substancji psychotropowych oraz przygotowania ich do wprowadzenia do obrotu. Grozi za to kara do 10 lat więzienia.

Sąd, na wniosek prokuratora prowadzącego sprawę, podjął decyzję o zastosowaniu tymczasowego aresztu na trzy miesiące wobec całej trójki.
Źródło:tvnwarszawa.pl