C84S głupi jaś to z reguły midazolam - nic spektakularnego, bardzo mierne benzo, okropnie krótki czas działania i znikome właściwości rekreacyjne dla znacznej większości (nawet) pożeraczy benzo. Chyba że ładujesz po kablach. Inne "głupie jasie" to propofol czy etomidat, ale to już podaje lekarz, podając sobie samodzielnie to wypierdoliłbyś sie ze sprzętem zanim zdążyłbyś do końca wpompowac. O ile midas (lub jak wolę go nazywać: midas-kutas) jest dostępny jeszcze w tabletkach (Dormicum) to pozostałe opcje to strictly szpitalny ekwipunek. Nawet jakby jakimś chujem się udało to dostać to nikt by tego nie kupował.
Jeszcze raz ponawiam - ketamina! Nie ma to jak sobie pierdolnąć lekarstwo dla koni.
A od siebie dodam, że jeszcze mi sie baclofen mi się jeszcze przypomniał, o, to jest dobra pozycja,