Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
4-fluorophenibut; F-Phenibut
Odebrałem dziś package
Zapodałem sobie 1-1.2g (odmierzałem tą śmieszną miarką, nie miałem wagi pod ręką) - miłe zaskocznie, bo przy wrzuceniu na pusty zołądek, weszło po 15-20 minutach - jakby buldożer we mnie wjechał
O wiele mocniejsze od pheni, ja bym powiedział z moją stosunkowo niewielką toleracją na GABA B, 1 gram F-pheni to ekwiwalent więcej niż ~10g phenibutu (wg. tego przelicznika pi razy drzwi), chociaż to tez pewnie dzięki temu, że wchodzi niemal blyskawicznie w porównaniu do phenibutu, gdzie trzeba czekać nawet do dwóch godzin z kawałkiem więc stąd też zapewne jest to takie jebnięcie w denko. Jak się wczytało to aż musiałem sie po domu przejść. "aktywizuje" troche podobniej do pregabaliny tylko że bez wkurwiających drgań mięśni i nie ma tego takiego uczicia, że nie możesz wysiedzieć w miejscu.
Przez pierwsze 45-60 min troszkę dawała mi sie we znaki wazokonstrykcja, głownie na palcach u rąk, z tytułu walenia po kanale wapniowym α2δ (jak m.in. pregabalina), po tym czasie zeszło. Niby człowiek porobiony, ale nie aż tak wybitnie, moim zdaniem efekt anksjolityczny jest mocniejszy niż przy ~10g phenibutu.
Wypiłem sobie trochę potem powoli trzy piwa - więcej nie trzeba Jak dla mnie, zajebisty środek - zjada phenibut przez ten czas ładowania + moc. Jak przejem więcej to się bardziej rozpiszę.
Zapodałem sobie 1-1.2g (odmierzałem tą śmieszną miarką, nie miałem wagi pod ręką) - miłe zaskocznie, bo przy wrzuceniu na pusty zołądek, weszło po 15-20 minutach - jakby buldożer we mnie wjechał
O wiele mocniejsze od pheni, ja bym powiedział z moją stosunkowo niewielką toleracją na GABA B, 1 gram F-pheni to ekwiwalent więcej niż ~10g phenibutu (wg. tego przelicznika pi razy drzwi), chociaż to tez pewnie dzięki temu, że wchodzi niemal blyskawicznie w porównaniu do phenibutu, gdzie trzeba czekać nawet do dwóch godzin z kawałkiem więc stąd też zapewne jest to takie jebnięcie w denko. Jak się wczytało to aż musiałem sie po domu przejść. "aktywizuje" troche podobniej do pregabaliny tylko że bez wkurwiających drgań mięśni i nie ma tego takiego uczicia, że nie możesz wysiedzieć w miejscu.
Przez pierwsze 45-60 min troszkę dawała mi sie we znaki wazokonstrykcja, głownie na palcach u rąk, z tytułu walenia po kanale wapniowym α2δ (jak m.in. pregabalina), po tym czasie zeszło. Niby człowiek porobiony, ale nie aż tak wybitnie, moim zdaniem efekt anksjolityczny jest mocniejszy niż przy ~10g phenibutu.
Wypiłem sobie trochę potem powoli trzy piwa - więcej nie trzeba Jak dla mnie, zajebisty środek - zjada phenibut przez ten czas ładowania + moc. Jak przejem więcej to się bardziej rozpiszę.