czyli programy do torrentowania. Jakie są wasze propozycje?
Ja z reguły używam Deluge - choc ostatnio po swieżym installu Win7 miałem jakieś braki co do bibliotek .dll i nie mogłem za chuja odpalic Deluge nawet z wszystkim service packami, plikami .dlll i tak dalej - a dziwne, bo wiele razy instalowałem deluge na pałe "aby o, myk myk" i wszystko śmgało, a teraz był placz o plik dll - z którym i tak w jakis dziwny sposób były problemy z uruchomieniem (ach windows, bill gates ty kurwo jebana dziekuje ci).

Musiałem na szybko coś pobrac, "aby aby było" bo nie miałem czasu na wymyślanire, więc na swiezy OS zassałem pierwszego lepszego klienta - bittorrenta. uruchomiłem go z 30 razy i nic nie wyskoczyło. Myślałem, że coś po prostu zjebane jest... tymczaem w odpalonej przeglądarce mam +30 kart z przeglądrkowym klientem bittorrenta xD kto to kurwa wymyslił??? To tak jakby Discorda przegląrdarkowego trzebaby "instalowac na dysku" zanim pozwolą nam korzystać jego przeglądarkowej (a więc okrojonej i ogranicznej) wersjil. Dno i metr mułu.

Już pomijam fakt, że program wymagajcy "powaznej" instalacji jak inne minimalnie poważne oprogramowanie, odpala se jako karta w przeglądarce... Na dodatek jest straszna bieda, ne można podekjrzeć seedow, itd, itd, dalej już nie dociekałem bo cięzko bez srodków przeciwbólowych. Gorzej niz "okropnie".

Deluge jedfyny sluszny klient midzyplatformowy: https://dev.deluge-torrent.org/

utorrent to chuj oszustwo.