ja bym na pewno na to nie wydał kasy, ogólnie jak coś jest stworzone do walki z nałogami, to zazwyczaj zwykły wałek, ekstrakt z zielonej herbaty na oczyszczenie, ostropest na wątrobe i kozlek lekarski na zlagodzenie nerwow, do tego witaminy - slabo, w dawkach po ktorych turbiarz nawet nie zmiejszy cisnienia. Uzywam niezmiennie spiruliny, kiedys sporo czytalem na ten temat, wydaje mi sie swietnym antyoksydantem, a badania sugerują, jakoby miala rowniez niszczyc komorki rakowe. 

na zlagodzenie nerwow to polecam ektrakt z ashwaghandy, moim zdaniem kilka poziomów wyżej od już i tak skutecznej waleriany, działanie tego opisałem w stworzonym wątku o ashwie.

ostropest przyda się w oczyszczaniu wątroby, zamówiłem z ostrovitu dla pryka właśnie ten specyfik, 700mg zmielonych nasion w porcji / 1 dzienna, w porownaniu do tego co podlinkowales, tam jest ekstrakt i tyle, ale nie ma info o proporcjach i z jakiego surowca jest ten ekstrakt, duzy minus

kudzu? nie slyszalem, po krotkim researchu ma podobne wlasciwosci do ostropestu

to chyba bardziej na oczyszczenie po ciągu alkoholowym, ja bym bardziej postawił w to co sebek napisał, z wysiłekiem fizycznym na czele, ashwaghande ekstrakt z mo, ostropest zostawił, no i wziął to sobie za cel

@"Twilight Sparkle" ostropest na nadmierne palenie trawy i kompulsywne walenie chlorów podziała?