Nep z innej perspektywy,wyraźniejszy i samarze z napisem produktu od samego duch 'aaa xD
Tak fatalnie się czułem że zaryzykowałem i mała lajne zaciągałem jak pompa do gnoju.
Taka 20mg i zapocilem się chwilkę,wstałem z wyra i napierdalalem szafkę,tzn naprawiałem.zero jakiejś schizki,spoerdolenia ale niestety choroby nie przebijesz dlatego to była próba uczuleniowa.
Poprawiło humor i dało wstać z wyra i coś z chęcią zrobić mimo spierdoliny co czuję.
Wolę na normalności to stratować ale już można się domyślić że po chorobie zabawa będzie na full,narzekać nie będę bo to dopiero pierwsza faza testów na siebie i osłabieniu i niechęci do życia,to coś poprawia na jakiś czas,ale nie ma co ryzykować,gardło szczesane a spływ w tym momencie to jezuuuu
Działać zadziałało wzmacniająco,alfy jutro też ciut szkubne,bo bym nie był sobą.