(14.05.2023, 16:19)Lady Giwera napisał(a): Panowie, trochę zluzujcie gumę. Yalasek napisał 10 zjedzone, powariowane i wódka wypita a tu pelikany łykają jak rybę w locie. 
Moja recenzja dotyczy tylko części tego bajlando ponieważ substancja, była zbyt mocna dla mnie (nie znam stimów), była też nowa, niekoniecznie wskazana na  ten moment. Wódki nie piję wiem, jak działa. Pies ogrodnika nie jestem, mnie nie wchodzi są jeszcze inni. Tym sposobem wiem co się działo, kto we wsi zadowolony, gdzie od środy toczyły się walki, kto ile dni kojarzy. Przekażę Wam skrócone opinie kilku osób. 
Są pozytywne, są negatywne. Są też lakomczuchy "nie służy, ale się nie chce skończyć to zjem bo inaczej się zmarnuje" - kurczaki tego nie ogarniam. 
Łojjjjj ja wiem jak sie z Yalasek-iem rozmawia "normalnie" i ucieszyłam się, ze pogadamy face to face a tu zonk, nie mogę mówic - tego jeszcze nie grali .

Grali. To nadmiar dopaminy miesza Ci w głowie. MDPHP to może jedna osoba zje przez dzień 300 mg a i to dużo i ryzykuje schizami. 

Optymalne dawkowanie to było rozpuszczanie bodaj w alkoholu i dozowanie po 10-15mg. Ale to już musicie sobie obliczyć i na tam 10ml wrzucić 100mg i dozować doustnie 20-25ml.