też odebrałem, ten sam sort, kurewski rzeźnik, koledze od apihp u ducha, oczy spierdalały w przeciwne strony świata, po pol godziny siedzac przy fonie zgietym jak sfinks zapytal sie mnie, czy ja nie jestem zly na niego, ze tak siedzi i sie nic nie odzywa, zdecydowanie towar jest wykurwisty jak sam stwierdził, tak samo ja stwierdzam, tylko ten smród klefa (dla niektorych zapach) jest odrzucający, ale podczas wchlaniania nie jest tak wyczuwalny, jak przy wąchaniu samarki, ciekawa jest budowa wiekszych kamieni, bo z brazowych kamulców, po skrobaniu wychodzą przezroczyste mikrokrysztalki, ktore wrzucałem na stronie drugiej, a po ich rozkruszeniu biały materiał. Jesli mialbym dziś wybierać miedzy mirrorem, a cmc od ducha, wzialbym mirrora, tylko zaznaczam, nie przechowujcie tego owinietego gaciami, bo towar straci na wlasciwosciach. Znam asa co wzial 50tke tego, a po 2 dniach pisal mi zazalenia, zebym skonsultował się z Patronem, bo mu towar "napęczniał i zrobił się mokry". Jak mozna die domyslec, przechowywal towar w szafce miedzy gaciami i skietami. 

recenzja samego sortu jest na stronie drugiej, zapraszam do zapoznania się z działaniem tego skurwysyna.